Fikcyjne kolizje, fałszywe oświadczenia, wyłudzanie odszkodowań – rzeczoznawcy usłyszeli zarzuty
Czterech rzeczoznawców dużej firmy ubezpieczeniowej zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Warszawie. Mężczyźni doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie około 855 tys. zł firmy ubezpieczeniowe, wprowadzając w błąd osoby odpowiedzialne za wypłaty odszkodowań z polis AC i OC. Rzeczoznawcom przedstawiono zarzuty za udział w oszustwach i poświadczeniach nieprawdy, za które grozi kara pozbawiania wolności do 10 lat. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe i dozory policji.
Policjanci CBŚP zebrali materiał dowodowy świadczący o tym, że rzeczoznawcy w toku prowadzonych przez siebie 62 postępowań likwidacyjnych w celu wypłaty nienależnych odszkodowań z polis AC i OC wprowadzali w błąd osoby odpowiedzialne za wypłaty poprzez poświadczanie niezgodnie z faktami zasadności i prawidłowości wyliczeń szkód komunikacyjnych związanych z ich likwidacją, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodów.
Śledztwo prowadzone pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Warszawie dotyczy lat 2000 - 2005. W tym czasie w Warszawie doszło do kilkuset zdarzeń będących podstawą wypłat z tytułu umów ubezpieczeń komunikacyjnych poprzez fikcyjne kolizje drogowe, sporządzanie przez uczestników kolizji fałszywych oświadczeń, co do ich przebiegu. Oświadczenia były przedkładane przy zgłaszaniu szkód komunikacyjnych i służyły do wprowadzania w błąd pracowników towarzystw ubezpieczeniowych i stanowiły podstawę wszczęcia postępowań odszkodowawczych i wypłat nienależnych odszkodowań z tytułu zdarzeń ubezpieczeniowych. Proceder polegał też na innych zabiegach zmierzających do wyłudzeń mienia znacznej wartości na szkodę towarzystw ubezpieczeniowych.
Policjanci ustalili, że osoby wchodzące w skład zorganizowanej grupy przestępczej i osoby z nimi współpracujące oszukiwały towarzystwa ubezpieczeniowe poprzez zgłaszanie fikcyjnych kolizji pojazdów celem wypłaty odszkodowań komunikacyjnych. Ponadto zgłaszane kolizje samochodowe nie miały faktycznie miejsca. Samochody były „przygotowywane” do zgłoszenia kolizji poprzez montaż wielokrotnie wykorzystywanych uszkodzonych części pochodzących z innych pojazdów oraz dokonywania kolizji na terenie warsztatów samochodowych.
Do tej pory w sprawie zarzuty m.in. oszustw i poświadczenia nieprawdy usłyszało 26 osób.
kom. Agnieszka Hamelusz / ar