Klient zaatakował taksówkarza nożyczkami
Łódzcy policjanci zatrzymali 27-latka, który ugodził taksówkarza nożyczkami w szyję, po czym ukradł mu telefon. Na szczęście rana nie była śmiertelna. Mężczyzna został osadzony w policyjnym areszcie, a prokurator zadecyduje o treści zarzutów, jakie usłyszy zatrzymany.
19 kwietnia 2016 r. przed godz. 6, na ulicy Wujaka, przy Gorkiego, pasażer który podróżował taksówką ugodził kierowcę nożyczkami w szyję. Taksówkarz zdołał się wyrwać i uciec z samochodu. Napastnik ukradł telefon komórkowy z samochodu i zbiegł.
Ranny 54-latek był w szoku, ukrywał się przez półtorej godziny. Dopiero o 7.25 zadzwonił na numer alarmowy z telefonu przypadkowego przechodnia. Przybyła na miejsca załoga karetki pogotowia opatrzyła mężczyznę. Na szczęście rana szyi nie zagrażała jego życiu.
Policjanci wykonali oględziny i zabezpieczyli ślady kryminalistyczne. Od pokrzywdzonego uzyskali dokładny rysopis sprawcy. Podczas sprawdzania okolicy, po godzinie 8.00 na ul.Przybyszewskiego policjanci zauważyli karetkę pogotowia, której załoga udzielała pomocy leżącemu na chodniku mężczyźnie. Mężczyzna był zakrwawiony i miał poranione ręce. Odpowiadał rysopisowi sprawcy napadu na taksówkarza. Okazało się, że to 27-letni mieszkaniec powiatu pabianickiego, notowany wcześniej za podobne przestępstwa. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że był trzeźwy. Analiza jego krwi nie wykazała narkotyków.
Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania. Po opatrzeniu został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Zebrane w tej sprawie dowody przekazano prokuratorowi, który zadecyduje o treści zarzutów.
(KWP Łódź /dk)