Przetrzymywali nieletnich
Zaledwie kilkunastu godzin potrzebowali kryminalni z Pragi Południe by zatrzymać Dariusza B., który razem ze swoją konkubiną Zofią M. przetrzymywał wbrew woli rodziców dwóch nieletnich chłopców, w tym swojego brata. Błyskawiczna akcja policjantów doprowadziła nie tylko do zatrzymania sprawców, ale przede wszystkim pozwoliła rodzicom odzyskać ich zaginione dzieci.
Dwa dni temu późnym popołudniem do komendy przy ulicy Grenadierów dotarła informacja o przetrzymywaniu w jednym z mieszkań przy ul. Mińskiej dwóch nieletnich chłopców. Młodzi ludzie mieli być uwięzieni przez brata jednego z nich i jego konkubinę. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa złożyła matka przetrzymywanego chłopca. Jak się okazało, jej syn wraz ze swoim kolegą kilka tygodni temu uciekli z domu. Policjanci z Grójca prowadzili poszukiwania nastolatków.
Gdy tylko informacja to dotarła do kryminalnych z Pragi Południe, natychmiast przystąpili do działania. Zaplanowali akcję odbicia nastolatków. Stróże prawa pojechali pod wskazany adres. Na miejscu ustalili, że w wytypowanym mieszkaniu ktoś przebywa. Niestety, nikt nie otwierał. Po kilkunastu minutach funkcjonariusze zostali wpuszczeni do lokalu. Informacja potwierdziła się. W środku kryminalni zastali poszukiwanych nieletnich, 21- letniego Dariusza B. i jego konkubinę 25- letnią Zofię M. Przetrzymywani przez nich chłopcy mieli 13 i 14 lat. Jeden z nich to rodzony brat Dariusza B. Wszyscy trafili do komendy przy ulicy Grenadierów.
Chłopcy zostali przekazani rodzicom, a Dariusz B. i Zofia M. zostali zatrzymani. Funkcjonariusze z sekcji dochodzeniowo-śledczej przedstawili im zarzut przetrzymywania nieletnich wbrew woli ich rodziców. Teraz oboje staną przed sądem i odpowiedzą za popełnienie przestępstwa. Śledczy wyjaśniają, co kierowało sprawcami i jakie były motywy ich działania.