Zabójca i jego pomocnik za kratkami
Policjanci z Opola zatrzymali 77-letniego mężczyznę, który podczas libacji alkoholowej zabił swojego kompana od kieliszka. Razem z 29-letnim Zbigniewem Z. przeniósł on ciało denata na położoną kilkadziesiąt metrów dalej posesję. Teraz 77-latkowi grozi dożywotnie więzienie. Drugi ze sprawców, za próbę zacierania śladów tej zbrodni, może trafić za kratki nawet na 5 lat.
Kilka minut po godzinie 10 policjanci ze Strzelec Opolskich zostali powiadomieni o znalezieniu zwłok mężczyzny. Ciało ujawniono w pobliżu śmietnika, na jednej z posesji pod Strzelcami Opolskimi. Na miejsce od razu została skierowana specjalna grupa operacyjno-procesowa. Liczne rany na ciele denata wskazywały, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych Technicy kryminalistyki przez kilka godzin zabezpieczali ślady i dowody przestępstwa. Charakter obrażeń wskazywał na wyjątkowo brutalny sposób działania sprawcy. W trakcie oględzin miejsca przestępstwa policjanci stwierdzili, ze najwyraźniej ktoś próbował zatrzeć ślady tej zbrodni.
Ustaleniem okoliczności śmierci 47-letniego mężczyzny i odnalezieniem sprawcy zabójstwa zajęli się od razu funkcjonariusz komendy w Strzelcach Opolskich i komendy wojewódzkiej w Opolu. Jak ustalili, w jednym z mieszkań odbyła się impreza suto zakrapiana alkoholem. Uczestniczyło w niej kilka osób. Kiedy wszyscy byli już mocno pijani, zaczęli opuszczać miejsce libacji. W końcu w mieszkaniu został tylko gospodarz i 47-latek. Pomiędzy mężczyznami doszło do sprzeczki o alkohol. Wywiązała się bójka. 47-latek został dotkliwie pobity. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń. W tym czasie w mieszkaniu pojawił się 29-letni Zbigniew S. Wspólnie z 77-latkiem wyniósł on ciało denata na odległą o kilkadziesiąt metrów posesję.
Mimo prób zacierania śladów zbrodni, już po kilku godzinach od powiadomienia Policji, w swoim domu został zatrzymany 77-letni Edward O. Przedstawiono mu zarzut zabójstwa. Zatrzymano również 29-letniego Zbigniewa S. któremu śledczy zarzucają świadome usuwanie śladów tej zbrodni. Obaj zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów. 77-latek został aresztowany na trzy miesiące. 29-latek będzie odpowiadał z wolnej stopy. Za zabójstwo grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Za pomoc w zacieraniu śladów przestępstwa - do 5 lat więzienia.
