Podpalili piekarnię, by zatrzeć ślady włamania
Policjanci z Kamionki zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o podpalenie jednej z miejscowych piekarni. Straty w wyniku pożaru oszacowano na co najmniej 150 tys. zł. Jak wynika z ustaleń, sprawcy po dostaniu się do budynku nie znaleźli w środku niczego interesującego, dlatego też podłożyli ogień, by zatrzeć ślady włamania. Mężczyźni tej samej nocy dopuścili się jeszcze szeregu innych przestępstw,. m.in. pobicia, wymuszenia rozbójniczego czy kierowania gróźb. Decyzją sądu zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani.
Do pożaru piekarni w Kamionce doszło w nocy z soboty na niedzielę, z 7/8.05.br. Służby, które przybyły na miejsce ustaliły, że budynek został podpalony. Straty w mieniu oszacowano na kwotę co najmniej 150 tys. zł. Jak ustalili z kolei policjanci, wcześniej doszło tam do włamania.
Funkcjonariusze przystąpili do działania. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać. Policjanci ustalili trzech podejrzewanych o podpalenia mężczyzn, w wieku 21-27 lat, mieszkańców gmin Firlej i Michów. Wszyscy trzej zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.
To jednak nie jedyne przestępstwa, jakich dopuścili się młodzi ludzie. Policjanci ustalili, że przed podpaleniem piekarni dostali się oni na posesję znajomego i próbowali go zastraszyć. W tym celu wyłamali drzwi do jego domu, wdarli się do środka i pobili jego oraz dwóch innych mężczyzn. Pijani kontynuowali przestępczy rajd włamując się po drodze do budynków gospodarczych na innej posesji i do domu starszej kobiety. W ten sposób próbowali wymusić od niej gotówkę. Celu jednak nie osiągnęli, ponieważ ta nie miała przy sobie pieniędzy.
Niezadowoleni takim obrotem spraw postanowili więc okraść miejscową piekarnię. Poprzez włamanie wtargnęli do środka budynku. Ponieważ nie znaleźli niczego interesującego, postanowili zatrzeć ślady włamania, podkładając ogień.
Zatrzymani usłyszeli szereg zarzutów, m.in. podpalenia, gróźb czy wymuszenia rozbójniczego. Decyzją Sądu Rejonowego w Lubartowie wczoraj, 10.05.br., zostali tymczasowo aresztowani. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Lublinie / mw)