Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podając się za celników „zarekwirowali” automaty do gry

Data publikacji 12.05.2016

Policjanci z Szubina ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o kradzież automatów do gier ze stacji paliw na terenie gminy. Sprawcy wynieśli maszyny pod pretekstem zabezpieczenia ich przez służbę celną, z uwagi na fakt, że miały być nielegalne.

Zgłoszenie o tym, że z terenu jednej ze stacji paliw na terenie gminy Szubin, w powiecie nakielskim, skradziono dwa automaty do gier, dyżurny policji odebrał w sobotę, 07.05.br., przed 11:00. Na miejsce został skierowany patrol, który ustalił przebieg zdarzenia.

Okazało się, że jeden ze sprawców wszedł na teren stacji paliw i poinformował osobę, która sprawowała nadzór nad maszynami, że jest przedstawicielem urzędu celnego i zabezpiecza automaty, ponieważ są nielegalne. Następnie, do budynku weszło jeszcze dwóch mężczyzn. Po zapakowaniu maszyn do „dostawczaka”, podejrzani poinformowali dozorcę, że zaraz przyniosą mu protokół z wykonanych czynności, po czym wyszli. Po chwili, zamiast protokołu, dozorca usłyszał tylko pisk opon odjeżdżającego auta, domyślił się więc, że został oszukany i powiadomił policję. Wartość skradzionego mienia oszacowano na kwotę 20 tysięcy złotych.

Praca szubińskich kryminalnych bardzo szybko przyniosła spodziewane rezultaty. Już po dwóch dniach mundurowi ustalili personalia złodziei. Pierwszy z nich, 25-latek, został zatrzymany we wtorek, 10.05.br., rano, w jednym z mieszkań na terenie Szubina. Pozostała dwójka, 22 i 33-latek, podzieliła los kompana jeszcze tego samego dnia. Obaj zostali zatrzymani w Bydgoszczy. Podejrzani trafili za kraty policyjnego aresztu. Odnalezione zostały także skradzione automaty. Sprawcy porzucili uszkodzone maszyny na terenie powiatu żnińskiego.  

Wczoraj, 11.05.br., cała trójka usłyszała zarzuty kradzieży automatów, a następnie włamania do nich i kradzieży gotówki. Dodatkowo, najstarszy z nich, który twierdził, że jest celnikiem usłyszał zarzut za podawanie się za funkcjonariusza publicznego.

Podejrzanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Ostateczne decyzje podejmie sąd.

(KWP Bydgoszcz / mm)

Powrót na górę strony