Funkcjonariusze uratowali kobietę
Żagańscy policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego uratowali życie kobiety, która zamknęła się w mieszkaniu i poraniła swoje ręce. Policjanci wyważyli drzwi mieszkania i zatamowali krwotok do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
W nocy z 11/12 maja tego roku oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu odebrał telefon o targnięciu się na życie kobiety. Z relacji mężczyzny z Nowej Soli wynikało, że zadzwoniła do niego dawna znajoma z Żagania mówiąc, że podcięła sobie żyły i chce się z nim pożegnać. Oficer dyżurny ustalił dokładny adres zamieszkania kobiety i natychmiast wysłał na miejsce zdarzenia policyjny patrol. O całym zdarzeniu poinformował też pogotowie ratunkowe.
Kiedy policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, nikt nie otworzył im drzwi. W związku z tym, że mieszkanie było na parterze budynku, jeden policjant podniósł drugiego, aby ten przez okno sprawdził, co dzieje się w środku. Policjant zauważył, że w pokoju, na podłodze siedzi kobieta z opuszczonymi, zakrwawionymi rękoma. Obok niej, na posadzce była już kałuża krwi. Kobieta nie reagowała na pukanie do okna i na polecenia policjanta, aby otworzyła mieszkanie. Sytuacja była bardzo dynamiczna i wymagała natychmiastowego działania.
Aby ratować kobietę, policjanci sami wyważyli drzwi mieszkania. Kiedy weszli do środka, kobieta była jeszcze przytomna. Policjanci zaczęli udzielać jej pomocy przedmedycznej, aby zatamować krwotok z kilku ran na obu rękach. Wówczas kobieta zaczęła się wyrywać i stawiała czynny opór policjantom. Pomimo tego, mundurowi skutecznie zatamowali krwotok z pociętych przedramion do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego, które zabrało 31-letnią kobietę do szpitala.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / ms)