Nietrzeźwi kierowcy zatrzymani przez policjantów po służbie
Policjant z łódzkiego oddziału prewencji, podczas powrotu do domu zatrzymał dwie osoby, które zamieniały się za kierownicą golfa. Okazało się, że obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. Także funkcjonariusz z Dobrego Miasta interweniował, wracając do miejsca zamieszkania po skończonej służbie - zatrzymał 50-latka i wezwał na miejsce patrol. Okazało się, że zatrzymany miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
19 maja 2016 r. kilkanaście minut po godzinie 13.00 do dyżurnego zgierskiej policji zadzwonił będący po służbie policjant z Oddziału Prewencji Policji, który poinformował, że jedzie ulicami Zgierza za volkswagenem golfem na łódzkich tablicach rejestracyjnych i ma podejrzenie, że kierujący jest nietrzeźwy. Dyżurny natychmiast wysłał patrol policji. Jeszcze przed jego dotarciem na miejsce interwencji, wpłynął kolejny sygnał od zgłaszającego funkcjonariusza. Poinformował on, że osoby podróżujące golfem zamieniają się za kierownicą. Na miejscu kierowcy usiadł pasażer. Po chwili doszło do kolejnej zamiany. Auto zatrzymało się by zabrać trzeciego mężczyznę, który od razu zajął fotel kierowcy i przejął prowadzenie.
Na ulicy Orlej pojazd został zatrzymany przez policjantów Ogniwa Konwojowego. W tym samym czasie przyjechali mundurowi ze zgierskiej drogówki, którzy od razu przystąpili do badania stanu trzeźwości całej trójki. Okazało się, że dwóch z nich jest kompletnie pijanych. Pierwszy kierujący – 19 latek miał 1, 88 promila w organizmie. Drugim mężczyzną, który prowadził golfa był 20-latek. Badanie wykazało u niego 1, 68 promila. Trzeci z kierujących, który jako ostatni wsiadł za kierownicę, był trzeźwy. Policjant, który był świadkiem ich poczynań dokładnie opisał kto i w jakiej kolejności prowadził samochód. Podkreślił, że obydwaj łamali przepisy i jechali brawurowo, stwarzając realne zagrożenie w ruchu drogowym.
Mężczyźni kierujący na podwójnym gazie zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnej celi. Po wytrzeźwieniu, każdy z nich usłyszy zarzut kierowania pod wpływem alkoholu, za który kodeks karny przewiduje karę do 2 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni stracą też prawa jazdy.
----
Wczoraj (19.05) około godz. 15:00 policjant z Dobrego Miasta, po skończonej służbie wracał do domu. Jadąc ul. Wojska Polskiego zauważył poruszający się "wężykiem" motocykl. Funkcjonariusz nie wahal się ani chwili, zatrzymał kierowcę, uniemożliwiając mu dalszą jazdę i wezwał na miejsce patrol policji. Jak się okazało, 56-latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i nie posiadał prawa jazdy.
Za popełnione przestępstwo Franciszek K. odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
To nie jedyny w ostatnim czasie taki przykład wzorowego zachowania policjanta z Komisariatu Policji w Dobrym Mieście. Kilka dni temu inny funkcjonariusz, również w czasie wolnym od służby, zauważył w centrum miasta pijącego alkohol mężczyznę, który po chwili wsiadł do samochodu i ruszył. Funkcjonariusz natychmiast podbiegł do niego, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Jak się okazało, zatrzymany kierowca miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Stracił prawo jazdy, a sporządzony przez policjantów materiał dowodowy trafi do sądu. Mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / KWP w Olsztynie / ms)