Błyskawicznie ustaleni i zatrzymani za fałszywe alarmy bombowe
O skuteczności działania lubuskiej Policji mieliśmy ostatnio okazję się przekonać podczas prowadzonych czynności w sprawie dwóch fałszywych alarmów o podłożeniu ładunków wybuchowych. Pierwsze nieodpowiedzialne zachowanie odnotowali policjanci z Sulechowa w niedzielę. Dzień później do zadań gorzowskich policjantów zaangażował sygnał o ładunku wybuchowym na terenie dworca. Obaj mężczyźni zostali szybko ustaleni i zatrzymani. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Sytuacje te, choć medialnie i prawnie piętnowane, powtarzają się co jakiś czas dając gruntowne podstawy do przypuszczeń i podejrzeń wobec ich autorów o totalny brak zdrowego rozsądku. Angażowanie służb, mobilizacja funkcjonariuszy, ewakuacje, wstrzymywanie ruchu, zmieszanie i strach osób objętych działaniami oraz ich wysokie koszta to tylko niektóre wypadkowe operacji, które w przedmiotowych zdarzeniach muszą zostać wykonane.
Tak było i podczas ostatnich nieodpowiedzialnych prób.
Pierwsza dotyczy sytuacji z Sulechowa z niedzieli / 22 maja/. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i poinformował o podłożeniu ładunku wybuchowego na terenie portu lotniczego w Babimoście. Po uzyskaniu tej informacji Dyżurny komisariatu natychmiast na miejsce skierował policjantów. Na teren lotniska została wezwana także grupa rozpoznania minersko-pirotechnicznego, która sprawdzała czy w pomieszczeniach portu lotniczego jak i na całym jego terenie nie ma podłożonego materiału wybuchowego. Policjantów w działaniach wspierała grupa pirotechników Straży Granicznej. Równolegle prowadzone były ustalenia odnośnie osoby odpowiedzialnej za zgłoszenie. Zaledwie godzinę zajęło policjantom operacyjnym ustalenie tożsamości autora anonimowego telefonu. Prowadzone czynności operacyjne pozwoliły ustalić miejsce przebywania mężczyzny i w związku z tym policjanci udali się tam niezwłocznie. Był to dobry trop, bo po krótkim czasie mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej izbie zatrzymań.
Jak ustalili policjanci, mężczyzną odpowiedzialnym za fałszywe zawiadomienie jest 42-letni Andrzej M., mieszkaniec powiatu zielonogórskiego. W chwili zatrzymania był on nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u mężczyzny ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu zatrzymany został przesłuchany i zostały mu postawione zarzuty. Mężczyzna odpowie przed sądem za zawiadomienie o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu, wiedząc, że zagrożenie nie istnieje. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Drugie zdarzenie to już sytuacja z poniedziałku /23 maja/ z Gorzowa Wlkp. Kilkanaście minut przed 19.00 na nr alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który poinformował dyspozytora, że na terenie dworca kolejowego podłożony jest ładunek wybuchowy. Ta informacja została przekazana oficerowi dyżurnemu. Na miejsce, podobnie jak przy zdarzeniu z Babimostu, przyjechali policjanci specjalizujący się w rozpoznawaniu minersko – pirotechnicznym. Na czas wykonywania czynności konieczne było zarządzenie ewakuacji tego terenu oraz wstrzymanie ruchu pociągów. Do przeszukiwania terenu dworca wykorzystano psa tropiącego zapachy materiałów wybuchowych. Profesjonalizm gorzowskich policjantów pozwolił ustalić i zatrzymać osobę odpowiedzialną za fałszywy alarm bombowy, kiedy na miejscu trwało jeszcze przeszukanie dworca i pobliskiego terenu. Sprawcą okazał się 27-letni mieszkaniec Gorzowa. W chwili zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kiedy wytrzeźwieje zostaną z nim przeprowadzone czynności procesowe. Musi się jednak liczyć z odpowiedzialnością karną.
(KWP Gorzów Wlkp. /dk)
Film Błyskawicznie ustaleni i zatrzymani za fałszywe alarmy bombowe
Pobierz plik Błyskawicznie ustaleni i zatrzymani za fałszywe alarmy bombowe (format mp4 - rozmiar 11.6 MB)