Policjanci interweniowali po służbie
Jeden z policjantów wadowickiej komendy Policji, przebywając poza godzinami służby w miejscowości Spytkowice, w godzinach nocnych usłyszał odgłosy głuchego uderzania, dobiegające z zaplecza jednej z placówek handlowych. Funkcjonariusz wyszedł przed budynek w którym przebywał i zauważył w rejonie zaplecza pobliskiego sklepu dwóch mężczyzn, próbujących włamać się do sklepu. Także policjanci z Bolesławca, wracając w nocy ze służby zatrzymali młodego mężczyznę, który próbował ukraść rower.
Policjant natychmiast podjął decyzję o powiadomieniu dyżurnego Policji i o ujęciu tych mężczyzn, którzy na jego widok zaczęli uciekać. W wyniku pościgu po kilku minutach policjantowi udało się zatrzymać jednego z mężczyzn. Zatrzymanym sprawcą okazał się 16-letni mieszkaniec Spytkowic.
W wyniku prowadzonych czynności ustalono dane personalne drugiego ze współsprawców usiłowania włamania, któremu udało się zbiec z miejsca zdarzenia. Uciekinier długo nie cieszył się wolnością, gdyż po kilku godzinach od próby włamania został zatrzymany przez policjantów wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach. Następnie przedstawiono mu zarzut udziału w próbie dokonania włamania.
Zarówno dorosły jak i jego nieletni kompan przyznali się do zarzucanego im czynu, potwierdzając fakt, iż mieli zamiar dokonać włamania do sklepu.
18-latek zostanie rozliczony karnie, a o losie nieletniego sprawcy rozstrzygnie Sąd Rodzinny i Nieletnich w Wadowicach.
Policjant pracuje w Wydziale Prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Wadowicach od 2 lat.
----
Funkcjonariusze Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu, wracając w nocy ze służby, zauważyli młodego mężczyznę, który zaglądał przez szyby do wnętrza zaparkowanych pojazdów. Następnie próbował przy pomocy metalowych obcęgów przeciąć zabezpieczenie roweru.
Kiedy 22-latek zorientował się, że jest obserwowany, próbował uciekać, jednak po krótkim pościgu policjanci zatrzymali złodzieja, którego następnie przekazali wezwanemu na miejsce patrolowi.
Podejrzany odpowie teraz za swój czyn przed sądem. Grozi mu kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tys. złotych.
(KWP w Krakowie / KWP we Wrocławiu / ms)