Policjanci szybko odnaleźli zaginionych
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Busku - Zdroju otrzymał informację o zaginięciu 55-letniego mężczyzny. Zgłaszająca poinformowała, że jej syn po kłótni z nią wyszedł z domu i oświadczył, że ,,idzie sobie zrobić krzywdę’’. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania i odnaleźli desperata. Także sprawne działanie piotrkowskich funkcjonariuszy pozwoliło błyskawicznie odnaleźć zaginionego 10-latka, który uciekł z domu. Kolejną akcję poszukiwawczą przeprowadziły też służby z Leżajska.
Wczoraj (7 czerwca 2016) przed południem do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Busku – Zdroju zadzwoniła zaniepokojona kobieta, która powiadomiła stróżów prawa o zaginięciu jej syna. Kobieta oświadczyła, że jej 55- letni syn, przyszedł do domu pod wpływem alkoholu a kiedy zgłaszająca zwróciła mu uwagę, doszło do awantury. Pod wpływem emocji, mężczyzna poszedł w kierunku zabudowań gospodarczych mówiąc, że więcej się nie zobaczą.
Zdesperowana matka powiadomiła Policję. Na miejsce udali się policjanci z komisariatu w Stopnicy. Oni też jako pierwsi rozpoczęli poszukiwania zaginionego. Ze względu na podejrzenie zagrożenia życia i zdrowia, do miejscowości w gminnie Stopnica przybyli też strażacy oraz policjanci z buskiej komendy. Wspólnymi siłami ratownicy przeszukali najbliższą okolicę. Wkrótce do poszukiwań włączył się przewodnik wraz z psem służbowym. „Zina” podjęła trop i po pokonaniu kilkuset metrów w zbożu, odnalazła mężczyznę.
Mężczyzna został oddany pod opiekę załogi karetki pogotowia, która przewiozła go do szpitala. Profesjonalizm oraz zaangażowanie policjantów zapobiegło tragedii.
----
Chłopiec po sprzeczce z rodzicami wyszedł z domu w Siomkach w gminie Wola Krzysztoporska 6 czerwca 2016 roku około 15.30 i od tamtego czasu nie skontaktował się z rodziną. Informację o zaginięciu chłopca policjanci otrzymali około godziny 23.00, po kilku godzinach bezowocnych poszukiwań przez rodzinę. Z relacji matki wynikało, że 10-latek po kłótni z rodzicami wsiadł na rower i odjechał.
Natychmiast rozpoczęto akcję poszukiwawczą, w którą zaangażowano 120 policjantów oraz ponad 40 strażaków zawodowych i ochotników. Podczas działań wykorzystano kilkanaście radiowozów i wozów strażackich a także psy tropiące i specjalistycznego psa ratowniczego. Noc była dość chłodna, więc liczyła się każda minuta. Mundurowi przeczesywali teren z ogromną dokładnością. Sprawdzali miejsca gdzie mógł pójść chłopiec. Sprawa była o tyle trudna, że 10-latek z powodu swojej choroby miał problemy w nawiązaniu kontaktu z nieznajomymi osobami.
Przełom w poszukiwaniach nastąpił około godziny 3.00 nad ranem. Policjanci odnaleźli śpiącego chłopca w barakowozie na działce rodzinnej kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania. Poszukiwany najprawdopodobniej wszedł do pomieszczenia przez uchylone okno. Na miejsce zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Po przeprowadzonych badaniach lekarskich chłopiec bezpieczny i zdrowy został przekazany pod opiekę rodziców.
----
O zaginięciu 82-letniego mieszkańca Brzózy Królewskiej, policjantów powiadomiła jego żona. Jak wynikało z przekazanych informacji, mężczyzna wczoraj rano wyszedł z domu do lasu i do późnych godzin wieczornych nie wrócił do miejsca zamieszkania. Stan zdrowia oraz wiek mężczyzny wskazywały, że może on znajdować się w sytuacji zagrażającej jego zdrowiu, a nawet życiu.
Funkcjonariusze zapoznali się z rysopisem zaginionego i niezwłocznie przystąpili do poszukiwań. Komunikat o zaginięciu dyżurny jednostki Policji przekazał podległym patrolom. Na miejsce oprócz policjantów z leżajskiej komendy, wspieranych przez strażaków z PSP i OSP, skierowano również przewodnika z psem tropiącym.
Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań policjanci odnaleźli mężczyznę, który znajdował się w lesie, około 1,5 km od najbliższych zabudowań. Funkcjonariusze na miejsce zdarzenia wezwali pogotowie ratunkowe. Z uwagi na stan zdrowia, 82-letni mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy.
(KWP Kielce / KWP Łódź / KWP Rzeszów / dk / ms)