Ukradli 30 tys. metodą „na kolec”
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali 33-letniego obywatela Gruzji podejrzanego o kradzież metodą „na kolec”. To ciąg dalszy sprawy z marca tego roku. Wówczas policjanci zatrzymali na gorącym uczynku trzy osoby i odzyskali wszystkie zrabowane z mieszkania pieniądze i przedmioty. Za to przestępstwo zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa miała swój początek w marcu tego roku. Wtedy to policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn narodowości gruzińskiej, którzy włamali się do jednego z mieszkań w Rembertowie. Funkcjonariusze odzyskali wtedy także wszystkie zrabowane pieniądze i przedmioty. Decyzją sądu cała trójka została tymczasowo aresztowana.
To wtedy śródmiejscy policjanci wpadli również na trop zatrzymanego w minioną środę 33-letniego obywatela Gruzji. Mężczyzna był powiązany z tamtą grupą, a policjanci podejrzewali, że ma związek z kradzieżą 30 tys. złotych metodą „na kolec”, do której doszło 3 marca tego roku w Warszawie i w której pomagał mu jeden z zatrzymanych.
Jak ustalili policjanci, sprawcy wytypowali, śledzili i obserwowali swoją ofiarę zarówno w drodze do banku, podczas wypłaty pieniędzy jak i po opuszczeniu placówki. Dzięki temu wiedzieli, jakim samochodem przyjechał pokrzywdzony i ile pieniędzy podjął w kasie.
Zanim pokrzywdzony wyszedł z banku sprawcy przebili jedno z kół w jego samochodzie. Mężczyzna nieświadom tego, co się dzieje wsiadł do auta, położył saszetkę z 30 tys. złotych na tylnej kanapie i ruszył. Kiedy zorientował się, że z samochodem jest coś nie tak, zatrzymał auto i zauważył uszkodzone koło. Na ten moment czekali właśnie dwaj obywatele Gruzji, którzy przez cały czas śledzili swoją ofiarę. Jeden podszedł i zagadnął pokrzywdzonego pytając o drogę, a drugi w tym czasie wyjął saszetkę z pojazdu. Po chwili obaj wskoczyli do swoich samochodów i uciekli.
Dzięki żmudnej pracy operacyjnej policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu i nagraniom z monitoringu funkcjonariusze ustalili dane personalne i zatrzymali drugiego z podejrzanych o to przestępstwo mężczyzn.
Za kradzież kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.
(KSP / mw)