Policjanci uratowali niedoszłych samobójców
Niemal w ostatnim momencie st. asp. Krzysztof Cież oraz sierż. Radosław Wójcik chwycili 32-latka, który chciał popełnić samobójstwo. Mężczyzna stał na krawędzi dachu kilkupiętrowego budynku. Ludzkie życie uratowali także policjanci z Włocławka. Błyskawicznie dotarli do mężczyzny, który po rozmowie z dziewczyną zabrał sznur i powiedział, że idzie się powiesić. Desperaci trafili do szpitali. Ich życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Do zdarzenia doszło 11 czerwca br. około godziny 22:00. Wtedy do dyżurnego Policji w Kędzierzynie-Koźlu zadzwoniła kobieta, która poformowała, że jeden z członków jej rodziny wyszedł z domu z zamiarem popełnienia samobójstwa.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Z ustaleń wynikało, że mężczyzna poszedł w kierunku pobliskiego lasu, gdzie znajduje się zbiornik wodny. Policjanci sprawdzili również pobliskie budynki. Na dachu jednego z nich zauważyli 32-latka. Natychmiast wbiegli na górę. Mężczyzna cały czas groził, że skoczy.
Interweniujący st. asp. Krzysztof Cież oraz sierż. Radosław Wójcik rozpoczęli z nim rozmowę. Po kilku minutach, policjanci wykorzystali moment i obezwładnili stojącego na krawędzi dachu mężczyznę. Później przekazali 32-latka pod opiekę medyków.
----
W piątek (10.06.2016) około godziny 13:00 do włocławskiej komendy zadzwoniła zdenerwowana kobieta informując, że jej chłopak po rozmowie z nią zabrał sznur i powiedział, że idzie popełnić samobójstwo. Z relacji kobiety wynikało, że są w kompleksie leśnym w Szpetalu Górnym. Na miejsce natychmiast pojechali kryminalni, zajmujący się przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu.
Po przybyciu, przy samochodzie zastali 19-latkę, która wskazała im kierunek oddalenia się mężczyzny. Kilkanaście metrów dalej, w lesie, funkcjonariusze zauważyli na ziemi leżącą na brzuchu osobę oraz w pewnej odległości przewieszony przez gałąź sznur. Kiedy jeden z policjantów sprawdzał czynności życiowe poszkodowanego, drugi wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe. Podczas udzielania pomocy osoba dostała drgawek. Policjant po ustabilizowaniu 21-latka do czasu dotarcia pogotowia kontrolował jego stan. Mężczyzna został zabrany do specjalistycznego szpitala, gdzie pozostał na badaniach.
Dzięki właściwej reakcji kobiety i szybko udzielonej pomocy przez policjantów, udało się uratować 21-latka.
(KWP w Opolu / KWP w Bydgoszczy / ms)