Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Sprawcy poparzenia kobiety kwasem siarkowym w rękach Policji

Data publikacji 12.03.2006

Policjanci z Wydziału Kryminalnego KWP w Łodzi w operacji "Mściciel" zatrzymali sprawców oszpecenia młodej kobiety kwasem siarkowym. Przed blokiem na ul. Zakrzewskiej w policyjna zasadzkę wpadł 23-letni mężczyzna o ps. Pompon, członek grupy przestępczej zajmującej się pobiciami, wymuszeniami i kradzieżami samochodów.

Sprawcy poparzenia kobiety kwasem siarkowym w rękach PolicjiPolicjanci czekali na "Pompona" kilka miesięcy. Wiedzieli, że przebywa za granicą,. Po otrzymaniu informacji, że wrócił do kraju zorganizowali zasadzkę. Do tej okrutnej zbrodni "Pompon" razem ze swoim 23-letnim kompanem zostali wynajęci przez 27-letniego mężczyznę, szefa jednego z odłamów przestępczej grupy. Motywem miała być zazdrość i związana z tym zemsta. Wynajęci do "kwasowej" roboty mężczyźni obserwowali kobietę od dłuższego czasu. Gdy na początku września 2002 roku wychodziła z mieszkania na Górnej została zaatakowana i jeden ze sprawców oblał ją kwasem siarkowym. Zleceniodawca prawdopodobnie był na miejscu i obserwował z ukrycia wykonanie "roboty". Poparzona kobieta, tylko dzięki interwencji lekarskiej zachowała życie. Straciła jednak oko, ma trwale uszkodzony naskórek twarzy, rąk i piersi. Cyklicznie poddawana jest operacjom.

Sprawcy poparzenia kobiety kwasem siarkowym w rękach PolicjiKryminalni z wojewódzkiej mimo umorzenia sprawy nie dołożyli jej do archiwum. Kilka lat pracy operacyjnej, analiz, przesłuchań doprowadziło do ustalenia wykonawców zamachu i zleceniodawcy. Ustalono już, ze tak brutalne zadawanie cierpień ofierze nie było przypadkiem. Już kilka lat temu, zleceniodawca oblania kwasem brał udział w brutalnym zmuszaniu innej kobiety do oddania wyimaginowanego długu, przetrzymując ja przez kilka godzin w przemysłowej zamrażarce oblewając zimną wodą. Kobieta tylko cudem przeżyła.

Operacja "Mściciel" dzięki wytrwałości kryminalnych zakończyła się powodzeniem. Głównego sprawcę zatrzymano w piątkowy wieczór, drugi i zleceniodawca przebywają już w areszcie śledczym za wcześniej popełnione przestępstwa m.in. wymuszenie okupu za samochód i wymuszenie rozbójnicze. Teraz dojdzie im jeszcze przedstawiony przez Prokuratora zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, za które grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony