W czasie wolnym zatrzymali mężczyzn
O tym, że policjantem jest się całą dobę świadczy zachowanie policjantki z Bydgoszczy i policjanta z Białegostoku. Policjantka która mimo, że nie była na służbie interweniowała wobec pijanego rowerzysty, a policjant przebywając wraz z żoną w czasie wolnym od służby, zatrzymał na gorącym uczynku 49-latka, który szarpiąc 78-latkę ukradł jej torebkę.
Dzisiaj (20.06.16) o 6:15 policjantka z komisariatu w Barcinie, wracając do domu po zakończonej służbie zauważyła w Piechnie (pow. Żnin) jadącego rowerzystę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że mężczyzna jechał całą szerokością drogi. W związku z tym funkcjonariuszka postanowiła zareagować. Jak się okazało jednośladem kierował 59-letni mieszkaniec Piechcina. Już w trakcie rozmowy z mężczyzną można było wywnioskować, że jest on pod wpływem alkoholu. Świadczyła o tym bełkotliwa mowa oraz silna charakterystyczna woń.
Wezwani na miejsce zdarzenia policjanci sprawdzili stan trzeźwości 59-latka. Alkotest wykazał w jego organizmie ponad 2,2 promila. To tłumaczyło również, dlaczego nie mógł on podczas jazdy zmieścić się na pasie ruchu.
Mężczyzna po wykonaniu niezbędnych czynności został przekazany rodzinie. Teraz odpowie on przed sądem za kierowanie jednośladem po pijanemu, za co grozi mu utrata prawa jazdy, wysoka grzywna, zakaz sądowy prowadzenia pojazdów, a nawet kara aresztu.
...
Policjant z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, jadąc wczoraj (19.06.16) po południu z żoną przez Siemiatycze, zauważył w pewnym momencie na ulicy 11 Listopada mężczyznę szarpiącego starszą kobietę i próbującego wyrwać jej torebkę. Na skutek zdarzenia pokrzywdzona upadła i uderzyła głową o chodnik. Natomiast napastnik zaczął uciekać ze swoim łupem. Funkcjonariusz natychmiast wysiadł z pojazdu i podbiegł do napadniętej kobiety, aby sprawdzić czy nic poważnego się jej nie stało. Następnie szybko ruszył w pościg za napastnikiem. Chwilę później mężczyzna był już zatrzymany. Okazał się nim 49-letni mieszkaniec miasta. Badanie alkomatem wykazało, że był pijany. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie i trafił do policyjnego aresztu. Natomiast 78-latka, której torebkę funkcjonariusze także odzyskali, została przewieziona do szpitala na badania. Teraz mundurowi ustalają okoliczności całego zdarzenia, a 49-latek po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Dalej postępowaniem mężczyzny zajmie się sąd. Za to przestępstwo grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP Bydgoszcz, Białystok /dk)