Odpowie przed sądem za znęcanie się nad psem
Lipnowscy policjanci zatrzymali 29-latka, który jest podejrzany o znęcanie się nad zwierzęciem. Pijany mężczyzna kopnął swojego psa, bo nie chciał on zejść po schodach. Niestety, zwierzę nie przeżyło. Za to przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W minioną niedzielę (26.06.16) lipnowscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z wielorodzinnych domów w Lipnie. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło tam do drastycznego potraktowania psa. Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że kundelek stoczył się ze schodów w korytarzu budynku, po tym, jak jego właściciel go kopnął. Mężczyzna miał to zrobić, ponieważ zwierzę nie chciało samodzielnie zejść. Pies o własnych siłach zdołał wyjść na podwórko przed budynek, ale niestety nie przeżył tego ciosu.
Policjanci zatrzymali 29-letniego właściciela czworonoga, który od razu trafił za kraty policyjnego aresztu. Mężczyzna był kompletnie pijany, miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze przeprowadzili czynności z udziałem lekarza weterynarii.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie dzisiaj (28.06.16) zatrzymanemu 29-latkowi zarzutu znęcania się nad zwierzęciem. Wkrótce odpowie za to przed sądem. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
Wciąż nie brakuje osób, które swoim nieludzkim zachowaniem zadają zwierzęciu ból i cierpienie. Takie postępowanie jest poważnym przestępstwem. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt - za zabicie, uśmiercenie albo dokonanie uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy należy się liczyć z karą do 2 lat pozbawienia wolności. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. Jeżeli sprawca czynu działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
(KWP Bydgoszcz / mm)