Rowerzysta świadomie zignorował czerwone światło na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu
Wysoką bezmyślnością wykazał się rowerzysta, zatrzymany przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego we Wrocławiu, który na jednym z ruchliwych skrzyżowań świadomie zignorował czerwone światło. Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy stwierdził, że zdaje sobie sprawę, że przejechał na czerwonym świetle, ale w razie wypadku, to przecież on „bardziej ryzykuje niż kierujący samochodem”.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, z zespołu zajmującego się zwalczaniem agresywnych zachowań na drodze, zatrzymali rowerzystę, który kompletnie zignorował sygnalizację świetlną na jednym z bardzo ruchliwych skrzyżowań.
Do zatrzymania doszło w rejonie ulic Na Ostatnim Groszu i Orlińskiego. Policjanci patrolując miasto zatrzymali się przed wjazdem na skrzyżowanie w związku z czerwonym światłem. Po chwili ich nieoznakowany radiowóz wyprzedził rowerzysta, który nieświadomy tego, że obok niego stoją policjanci, natomiast świadomy, co do czerwonego światła, kompletnie zignorował zasady bezpieczeństwa i przepisy ruchu drogowego, przejeżdżając przez skrzyżowanie z obwodnicą śródmiejską.
Mężczyzna, którym okazał się 31 – letni mieszkaniec województwa łódzkiego, został zatrzymany i ukarany mandatem w wysokości 300 złotych. W rozmowie z policjantami stwierdził, że zdaje sobie sprawę, iż przejechał na czerwonym świetle, ale w razie jakiegoś wypadku, to on bardziej ryzykuje niż kierujący samochodem.
(KWP we Wrocławiu / ms)
Pobierz plik (format mp4 - rozmiar 8.24 MB)