Przywiązał swojego psa do gałęzi i odjechał - odpowie za to przed sądem
Radzyńscy policjanci ustalili personalia właściciela, znalezionego pod koniec czerwca psa. Zwierzę przywiązane było wówczas do gałęzi drzewa. Właściciela ustali dzielnicowy, posiadane przez niego informacje potwierdziły się w prowadzonym postępowaniu. Właścicielem psa okazał się 57-letni mieszkaniec gm. Czemierniki. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za ten czyn ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.
Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca bieżącego roku, pomiędzy miejscowościami Paszki Duże i Lichty. Przywiązanego do gałęzi czworonoga zauważył przypadkowy świadek. Jak wynikało ze wstępnych ustaleń zwierzę znajdowało się tam od około 4 dni. W chwili znalezienia było już wyczerpane.
Sprawą zajęli się radzyńscy policjanci. Na trop mężczyzny wpadł dzielnicowy. Posiadane przez niego informacje potwierdziły się w prowadzonym postępowaniu. Właścicielem psa okazał się 57-letni mieszkaniec gm. Czemierniki.
Wczoraj (13 lipca 2016 r.) mężczyzna usłyszał zarzut i przyznał się do winy. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za ten czyn ustawa o ochronie zwierząt przewiduje karę pozbawienia wolności do lat 3.
(KWP Lublin /dk)