Policjanci czujni także po służbie
Dzięki szybkiej reakcji policjanta z wolskiej komendy doszło do zatrzymania mężczyzny podejrzanego o kradzież. Z ustaleń wynika, że sprawca w czerwcu br. dokonał kradzieży sklepowej. Policjant rozpoznał mężczyznę, którego wizerunek odpowiadał rysopisowi poszukiwanego oraz nagraniu z monitoringu i zaalarmował patrol Policji. Warto zaznaczyć, że funkcjonariusz był już po służbie i podjął interwencję w czasie wolnym. Po służbie interweniowali też policjanci z Biskupca i z Piły, którzy zatrzymali nietrzeźwych kierowców.
Do zdarzenia doszło około godziny 18. Policjant po służbie, będący z rodziną na zakupach, w pewnej chwili spostrzegł mężczyznę podejrzewanego o kradzież. Jego wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawcy oraz nagraniu z monitoringu. Z ustaleń wynika, że podejrzany dopuścił się kradzieży sklepowej. Jego łupem padły maszynki do golenia o łącznej wartości ponad 500 złotych. Do zdarzenia doszło przy ulicy Górczewskiej w Warszawie przed kilkoma miesiącami. St. asp. Andrzej Czaiński natychmiast podjął interwencję. Na miejsce został wezwany patrol Policji.
35-letni Łukasz B. trafił do policyjnej celi. Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Po zebraniu materiału dowodowego, podejrzany usłyszał zarzut kradzieży. W trakcie przesłuchania 35-latek przyznał się do zarzucanego czynu. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjantem jest się w każdej chwili. Udowodnił to już po raz kolejny st. asp. Andrzej Czaiński, policjant z wydziału dochodzeniowo-śledczego z 15-letnim stażem służby. W czerwcu br. po służbie zatrzymał dwóch mężczyzn podejrzanych o pobicie.
----
Wczoraj (20.07) około godz. 15:00 policjant z Komisariatu Policji w Biskupcu wracał po skończonej służbie do domu. Jadąc ulicą Dworcową zauważył ciężarówkę, przewożącą drewniane palety. W pewnym momencie z pojazdu wypadł element przewożonego ładunku. Funkcjonariusz, podejrzewając, że palety są niewłaściwie zabezpieczone i mogą zagrażać bezpieczeństwu, zatrzymał nissana do kontroli.
Od kierowcy wyczuł zapach wskazujący na to, że mógł prowadzić "na podwójnym gazie". W związku z tym, wezwał na miejsce patrol, który nie stwierdził nieprawidłowości w sposobie przewożenia ładunku, jednak potwierdził przypuszczenia co do stanu trzeźwości 30-latka. Wynik badania to ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami.
Za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Za jazdę bez uprawnień został ukarany mandatem karnym.
----
Na co dzień pełnią służbę w pilskiej komendzie. Technik kryminalistyki, funkcjonariusz ruchu drogowego oraz policjant wydziału kryminalnego. Tego dnia, w godzinach wieczornych przypadkowo spotkali się w centrum miasta. Podczas wspólnej rozmowy, w pewnym momencie usłyszeli huk. Po chwili zauważyli, że samochód osobowy marki Audi uderzył w słup.
Nie wahając się nawet chwili, policjanci pobiegli na miejsce zdarzenia, aby pomóc pokrzywdzonemu. Funkcjonariusze zauważyli jak z samochodu wysiadł mężczyzna, który oświadczył, że nic mu się nie stało. Jednak policjanci czekali już na służby ratunkowe. W pewnym momencie zauważyli także, że mężczyzna bardzo podejrzanie się zachowuje.
Nagle zabrał kluczyk ze stacyjki i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli błyskawicznie za nim. Po kilkudziesięciu metrach zatrzymali go i przekazali swoim umundurowanym kolegom. Jak się okazało 38-letni mieszkaniec gminy Ujście miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu.
Za popełnione przestępstwo mężczyzna wkrótce odpowie przed sądem. Policjanci zatrzymali również kierowcy prawo jazdy. Za tak nieodpowiedzialne zachowanie grozi mu nawet kilka lat więzienia.
(KSP / KWP w Olsztynie / KWP w Poznaniu / ms)