Tymczasowy areszt dla pirata drogowego
Środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące zastosował sąd wobec zatrzymanego pirata drogowego, który trafił do aresztu Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, a podejrzany jest o narażenie innych osób, w tym 3 – latka, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz zniszczenie innego samochodu. Zatrzymany usłyszał też zarzut posiadania narkotyków, gdyż policjanci znaleźli przy nim marihuanę.
Sąd Rejonowy w Lubaniu, na podstawie materiału dowodowego zebranego przez policję i prokuraturę, tymczasowo aresztował na 3 miesiące 38 – letniego mieszkańca Lubania, podejrzanego o to, że przejawiając lekceważący stosunek do obowiązujących zasad ruchu drogowego i porządku prawnego naraził inne osoby, w tym 3 – letniego chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub doznania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Ponadto mężczyzna podejrzany jest o zniszczenie samochodu oraz posiadanie narkotyków. Podejrzany został doprowadzony przez policjantów do Aresztu Śledczego.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 21 lipca 2016 r. około godziny 14.00 w Lubaniu, w rejonie skrzyżowania ulic Dobrowskiego i Polnej. Chwilę wcześniej kierujący samochodem marki Mazda niemal doprowadził do zderzenia czołowego z kierującym samochodem marki BMW. Gdy kierujący BMW zatrzymał się i wysiadł z auta, by zwrócić uwagę kierującemu samochodem marki Mazda, ten dwukrotnie najechał na niego, uderzając zderzakiem w nogi.
Pokrzywdzony ratując się ucieczką wskoczył na próg swojego samochodu, unikając w ten sposób kolejnego uderzenia. Sprawca uderzył jednak w drzwi samochodu pokrzywdzonego, urywając je, a następnie odjechał. W tym czasie w samochodzie pokrzywdzonego znajdował się też 3 – letni bratanek.
Sprawca został zidentyfikowany. Okazał się nim 38 – letni mieszkaniec Lubina, wcześniej notowany już za różnego rodzaju przestępstwa. Przy mężczyźnie funkcjonariusze znaleźli marihuanę. Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie wykazało, że mężczyzna był trzeźwy. Istnieje jednak podejrzenie, że mógł być on pod wpływem środków odurzających. W tym celu zostaną przeprowadzone szczegółowe badania, które potwierdzą lub wykluczą podejrzenie.
Za czyny, o które mężczyzna jest obecnie podejrzany, grozić mu może kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(KWP we Wrocławiu / dm)