Kolejna samochodowa „dziupla” zlikwidowana
Garwolińscy kryminalni rozbili grupę paserów zajmujących się demontażem na części kradzionych aut . Dwóch z zatrzymanych wpadło „na gorącym uczynku” rozcinania hondy w samochodowej „dziupli”. Grupie przypisuje się związek z kradzieżą ponad 20 samochodów.
To druga w ciągu miesiąca tak duża realizacja mazowieckich policjantów zwalczających zjawisko kradzieży pojazdów. Wcześniej zlikwidowano „dziuplę” z kradzionymi luksusowymi samochodami (w tym marki Jaguar) w powiecie siedleckim.
W ostatnich dniach policjanci z komendy w Garwolinie potwierdzili swoje operacyjne ustalenia dotyczące jednego z warsztatów samochodowych. Podczas przeszukania znaleźli tam tablice rejestracyjne, powycinane pola numerowe z numerami VIN, tabliczki znamionowe oraz elementy elektroniki samochodowej. Aktualne ustalenia w bazach danych wskazują, że pochodzą one z 21 skradzionych pojazdów na terenie Polski (rejon Garwolina, Warszawy, Otwocka, Mińska Mazowieckiego, Siedlec i Łodzi). Funkcjonariusze tego samego dnia sprawdzili również garaż samochodowy na jednym z osiedli w Garwolinie. W pomieszczeniu policjanci zastali dwóch mężczyzn, którzy byli w trakcie demontażu dwóch skradzionych pojazdów m-ki Honda Civic.
W tej sprawie policjanci zatrzymali łącznie czterech mężczyzn w wieku od 22 do 33 lat. Śledczy z garwolińskiej komendy przedstawili całej czwórce zarzuty związane z paserstwem. W stosunku do jednego z podejrzanych – 24-latka – sąd podjął decyzję o najsurowszym ze środków zapobiegawczych. Trafił on na 3 miesiące do aresztu. Pozostała trójka mężczyzn została objęta policyjnym dozorem i zabezpieczeniem w postaci poręczenia majątkowego. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są dalsze zatrzymania.
(KWP Radom / mm)