Sprawna koordynacja działań służby dyżurnej doprowadziła do szybkiego odnalezienia zaginionej w lesie 78-latki
78-latka poszła do lasu na grzyby i zaginęła. Takie zgłoszenie otrzymał oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach. Natychmiast podjęte działania przez służbę dyżurną oraz sprawna koordynacja w tym zakresie, doprowadziły do szczęśliwego i szybkiego odnalezienia kobiety. Jak się okazało, poszkodowana znajdowała się już kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania, na terenie innego powiatu. Na szczęście wszystko skończyło się jedynie na strachu. Zaginiona cała i zdrowa przekazana została pod opiekę rodzinie.
30 lipca br. przed godz. 16.00 oficer dyżurny z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zaginięciu 78-letniej mieszkanki Polkowic, która wczesnym rankiem wyszła z domu udając się do lasu na grzyby i do chwili obecnej nie powróciła.
Służba dyżurna natychmiast podjęła działania zmierzające do ustalenia aktualnego miejsca pobytu starszej kobiety. Na szczęście oficer dyżurny nawiązał połączenie telefoniczne z zaginioną, która roztrzęsionym i przerażonym głosem potwierdziła, że zgubiła się w lesie i nie wie gdzie jest. Policjanci rozpoczęli poszukiwania, do których przyłączyli się strażacy i leśniczy.
Sprawna koordynacja działań i dobra współpraca z zaginioną, która słuchała wskazówek policjantów, doprowadziły do odnalezienia jej kilkanaście kilometrów od miejsca zamieszkania, już na terenie powiatu głogowskiego. Na szczęście 78-latka cała i zdrowa została przekazana pod opiekę rodziny. Jak stwierdziła kobieta, była przerażona sytuacją, jaka ją spotkała.
(KWP Wrocław / mm)