Chciał paliwo, a elektronarzędzia ukradł przypadkiem
Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi 18- latkowi z Rucianego Nida. Karol S. zaraz po Świętach Bożego Narodzenia włamał się do zakładu kamieniarskiego w Śwignajnie, kradnąc stamtąd elektronarzędzia wartości 1200 złotych. Jak się tłumaczył, w zakładzie szukał paliwa do samochodu, którego zabrakło jemu i kolegom podczas wspólnej przejażdżki. Elektronarzędzia ukradł przypadkowo.
Funkcjonariusze z komisariatu w Rucianym Nidzie przyjęli zgłoszenie o włamaniu do zakładu kamieniarskiego wykonującego nagrobki. Policjanci prowadząc postępowanie ustalili, że sprawcą zdarzenia jest 18-letni Karol S. z Rucianego Nida. Chłopak już jako nieletni miał na swoim koncie podobne przestępstwa.
Jak wyjaśnił 18 – latek, elektronarzędzia ukradł przypadkiem. W zakładzie tak naprawdę szukał paliwa do samochodu, którego zabrakło jemu i kolegom podczas wspólnej przejażdżki.
Kryminalni ustali także, że kolega Karola, 20 - letni Grzegorz S., w październiku ubiegłego roku na cmentarzu w Rucianym Nidzie skradł cztery metalowe elementy z nagrobków. Następnie swoje łupy chciał sprzedać w punkcie złomu. Jednak właściciel się na to nie zdecydował.
Dziś funkcjonariusze wracają do wcześniej umorzonych podobnych spraw. Być może mają z nimi związek zatrzymani.
Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.