Tragiczny finał libacji alkoholowej
Nie żyje 44-letni mieszkaniec Bytomia. Mężczyzna został pobity przez kolegę podczas libacji alkoholowej. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł w szpitalu. Sprawca dzisiaj usłyszał zarzut, a prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie aresztu tymczasowego. Grozi mu kara 12 lat więzienia.
Tragicznie zakończyła się wtorkowa libacja dla 44-letniego mieszkańca Bytomia. Mężczyzna spożywał alkohol wspólnie z kolegami w mieszkaniu przy ulicy Korfantego. W trakcie imprezy między nim, a jednym ze znajomych doszło do kłótni o pieniądze. Właściciel mieszkania został dotkliwie pobity. Głośne hałasy i szczekanie psa obudziły lokatorów budynku, którzy natychmiast powiadomili pogotowie. Nieprzytomny bytomianin został przewieziony do szpitala. Lekarzom nie udało się uratować mu życia i wczoraj zmarł na skutek odniesionych obrażeń.
Śledczy zatrzymali w sprawie 34-letniego kompana ofiary. Mężczyzna dzisiaj usłyszał zarzut, a prokurator wystąpił z wnioskiem o zastosowanie aresztu tymczasowego. Grozi mu kara 12 lat więzienia.
(KWP Katowice / mm)