Uciekli z ośrodka i ukradli torebkę, policjant zabrał ich "na stopa" i zawiózł na komendę
Wczoraj policjanci z Człuchowa zatrzymali 4 osoby podejrzane o kradzież damskiej torebki w Debrznie. Po zatrzymaniu okazało się, że wszyscy są wychowankami Miejskiego Ośrodka Wychowawczego w Debrznie i samowolnie oddalili się z ośrodka. Dwóch z nich zatrzymał funkcjonariusz wracający po pracy do domu.
Wczoraj po godzinie 18.00 człuchowscy policjanci otrzymali informację o kradzieży damskiej torebki przez czterech młodych mężczyzn nad Stawem Miejskim w Debrznie. Na miejsce natychmiast pojechał patrol z Debrzna. Do poszukiwań sprawców kradzieży włączyły się również dwa patrole z Człuchowa. W międzyczasie dyżurny w Człuchowie został poinformowany o ucieczce 4 osób z Miejskiego Ośrodka Wychowawczego w Debrznie, ich rysopis dokładnie pasował do opisu, jaki podała okradziona kobieta.
Podczas patrolu dróg w rejonie Debrzna policjanci zauważyli dwóch chłopców stojących na polu, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać.
Funkcjonariusze bardzo szybko dogonili i zatrzymali uciekinierów.
Kolejnych dwóch podejrzanych o kradzież torebki zatrzymał policjant wracający po służbie do domu. Funkcjonariusz wychodząc z pracy wiedział, że w Debrznie miała miejsce kradzież torebki i że poszukiwani są uciekinierzy z Miejskiego Ośrodka Wychowawczego. Jadąc swoim prywatnym samochodem zauważył jak dwóch z nich próbuje zatrzymywać samochody na „stopa”. Zatrzymał się, kazał im wsiąść do środka i zawiózł na posterunek.
Funkcjonariusze potwierdzili, że cała czwórka to wychowankowie Miejskiego Ośrodka Wychowawczego w Debrznie w wieku od 12 do 17 lat.
Policjanci odzyskali niemal w całości skradzione przedmioty i dokumenty. Niestety zatrzymani chłopcy zdążyli zniszczyć kartę sim w telefonie, który był w torebce. O dalszym losie wychowanków z ośrodka w Debrznie zadecyduje sąd rodzinny, jeden z nich, który ukończył 17 lat odpowie za kradzież jak osoba dorosła.
(KWP Gdańsk / zw)