Policjanci ratują ludzkie życie
Dzięki czujności oficera dyżurnego Komisariatu Policji Wrocław Krzyki policjanci uratowali życia człowieka. Jak się okazało w jednym z mieszkań rozgrywał się ludzki dramat. 48-letni mieszkaniec Wrocławia targnął się na własne życie. Szybkie i zdecydowane działanie funkcjonariuszy oraz fachowo przeprowadzona resuscytacja doprowadziły do przywrócenia funkcji życiowych niedoszłego samobójcy. Podobnie było w Rudzkim Mieście w woj. kujawsko - pomorskim. Policjanci w ostatniej chwili odnaleźli mężczyznę z pętlą na szyi.
Wrocławscy policjanci uratowali mężczyznę, który targnął się na swoje życie. Wszystko działao się w piątek 19 sierpnia. Tuż przed godz. 21.00 oficer dyżurny Komisariatu Policji Wrocław Krzyki otrzymał informację, że na jednym z portali społecznościowym znajduje się wpis, w którym mężczyzna opisuje, że zamierza popełnić samobójstwo. Policjant natychmiast podjął działania, aby ustalić, gdzie może znajdować się desperat. Poczynione czynności wskazywały, że może być to osoba zamieszkała w okolicach Parku Nowowiejskiego.
Wiadomość bardzo szybko została przekazana do policjantów z komisariatu Wrocław Śródmieście. Gdy funkcjonariusze dotarli na miejsce zastali w mieszkaniu 14-letniego chłopca, który nic nie wiedział o dramacie jaki rozgrywał się w innym pokoju. Policjanci odnaleźli tam mężczyznę, który targnął się na swoje życie. Nie dawał on żadnym oznak życia. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania ratownicze, wzywając jednocześnie na miejsce pogotowie ratunkowe. Prowadzona resuscytacja przywróciła funkcje życiowe, a mężczyzna po chwili odzyskał przytomność. Okazało się, że jest to 46-letni mieszkaniec Wrocławia. Od mężczyzny policjanci wyczuli silną woń alkoholu. Do czasu przyjazdu pogotowia funkcjonariusze cały czas nadzorowali jego stan. Następnie ratownicy podjęli decyzję o przewiezieniu mężczyzny do szpitala.
Policjanci z Tucholi uratowali despaerata. 26-latek zadzwonił do dyżurnego tucholskiej policji oświadczając, że chce popełnić samobójstwo. Wysłani do zdarzenia funkcjonariusze znaleźli go na jednej z ulic w Rudzkim Moście, miał problemy z oddychaniem. Mężczyzna najpierw trafił pod opiekę lekarzy, a później do policyjnej izby zatrzymań.
Dyżurny otrzymał informację o próbie samobójczej od samego desperata w czwartek (18.08.2016), krótko po północy. Mężczyzna zadzwonił i przekazał ,że właśnie próbuje odebrać sobie życie. Dotarcie do dzwoniącego było jednak trudne, bo ten nie był w stanie podać dyżurnemu swojego położenia. Podczas rozmowy policjant starał się, na podstawie opisu tego co desperat akurat widzi, ustalić miejsce pobytu. Informacje te na bierząco przekazywał funkcjonariuszom, którzy zostali wysłani do zdarzenia. Dzięki sprawnemu działaniu policjantów, 26 - latek został znaleziony na chodniku, przy jednej z ulic w Rudzkim Moście. Miał spore problemy z oddychaniem. Pętla na jego szyi była tak mocno zaciśnięta, że funkcjonariusze mieli problem z jej zdjęciem. Policjanci do czasu przyjazdu pogotowia kontrolowali funkcje życiowe młodego mężczyzny. Przybyła na miejsce załoga pogotowia ratunkowego, po badaniach, wykluczyła konieczność jego hospitalizacji. 26 - latek był pod wpływem alkoholu. Kontrola stanu trzeźwości wykazała, że w jego organizmie stężenie alkoholu wynosiło prawie 1,6 promila.
(KWP we Wrocławiu / KWP w Bydgoszczy / dm)