Chciał się ukryć przed policją, a trafił na dzielnicową
Dzielnicowa ze Sławna zatrzymała 40-latka, który po tym jak spowodował kolizję pod wpływem alkoholu ukrył się w bloku zamieszkałym przez policjantkę. Okazało się, że mężczyzna był także poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności. Teraz prawie dwa lata spędzi za kratami, odpowie także za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu, wbrew sądowemu zakazowi oraz spowodowanie kolizji drogowej.
W niedziele (21 sierpnia 2016r.) około godziny 18:00 dzielnicowa po służbie poinformowała, że w Sulechowie pojazd Audi 80 uderzył w drzewo, a kierowca uciekł z pojazdu i schował się do jej bloku. Na miejsce został wysłany patrol. Funkcjonariuszka zeszła do 40-latka i zapytała co się stało. Mężczyzna nie rozpoznał dzielnicowej. Powiedział, że jechał samochodem, zasnął, po czym uderzył w drzewo i chowa się bo boi się przyjazdu Policji.
Było kilka powodów, przez które mężczyzna bał się spotkania ze stróżami prawa. Okazało się, że dzielnicowa rozpoznała mężczyznę. Był nim 40-letni mieszkaniec gminy Malechowo, który był poszukiwany celem odbycia kary 1 roku i 8 miesięcy w zakładzie karnym.
Ponadto powodem jego senności był wypity przez niego alkohol. Mężczyzna miał prawie półtora promila alkoholu we krwi. To jednak nie wszystko. 40- latek kierował samochodem pomimo zakazu prowadzenia pojazdów wydanym przez sąd za wcześniejszą jazdę w stanie nietrzeźwości.
Olbrzymie zdziwienie na twarzy kierowcy wywołał fakt, gdy po opowieści dotyczącej powodów ukrycia i ucieczki z miejsca zdarzenia funkcjonariuszka nie zaproponowała mu bezpieczniejszej kryjówki tylko okazała legitymację służbową i oznajmiła mu, że jest zatrzymany.
(KWP Szczecin / zw)