Okradł sąsiadkę i przepił łup
Data publikacji 06.01.2008
Świętokrzyscy policjanci zatrzymali 50-letniego mężczyznę, który włamał się do domu znajomej. 66-letniej kobiecie ukradł 500 zł i łupem podzielił się z kolegami "od kieliszka". Wcześniej wielokrotnie pomagał sąsiadce przy pracach domowych.
Mężczyzna po włamaniu cieszył się wolnością jedynie kilka godzin. Wieczorem został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Nie spodziewał się opatowskich policjantów. policjantów organizmie miał 3 promile alkoholu. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, iż sprawca włamał się do jednorodzinnego domu w godzinach popołudniowych. Właścicielka w tym czasie była u swojego męża w szpitalu. Pięćdziesięciolatek wiedział gdzie szukać łupu. Wcześniej często pomagał 66-letniej kobiecie przy pracach fizycznych wokół jej domu. Wszedł do mieszkania pokonując jedynie skobel w drzwiach. Następnie z kredensu kuchennego zabrał schowane tam 500 zł. Do wieczora razem ze swoimi kolegami przepił 300 zł, pozostałe 200 zł miał przy sobie. Teraz trzeźwieje w policyjnym areszcie. Nieuczciwy sąsiad odpowie za kradzież z włamaniem, za co grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.