Włamywacz wszedł do mieszkania... przez ścianę
Zielonogórscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który usiłował włamać się do mieszkania sąsiadki poprzez własnoręcznie wybitą dziurę w ścianie. Mężczyzna usłyszał zarzuty, a Prokurator Rejonowy zdecydował o objęciu go policyjnym dozorem.
Nietypowe zgłoszenie odebrał w nocy z niedzieli na poniedziałek (28/29 sierpnia) Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, że w jednym z budynków w centrum miasta, nieznany sprawca próbował się włamać do jej mieszkania przez wybitą wcześniej dziurę w ścianie. Na miejsce pojechał się policyjny patrol, żeby potwierdzić zgłoszenie i ustalić wszystkie jego okoliczności. Przybyli na miejsce policjanci zastali na korytarzu budynku pokrzywdzoną kobietę i sąsiadów. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że pokrzywdzona wraz ze swoim konkubentem spała w domu. Nagle usłyszeli hałas rozbijanej ściany. Przestraszyli się i ukryli w pokoju. Zanim zdążyli zareagować, usłyszeli na korytarzu krzyki sąsiadki, zaalarmowanej hukiem rozbijanej ściany. Najprawdopodobniej wtedy włamywacz, który zdążył już wejść do mieszkania, uciekł.
Pokrzywdzona powiadomiła o zdarzeniu Policję. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawcy i po kilku minutach w piwnicy budynku odnaleźli śpiącego mężczyznę, który najprawdopodobniej miał związek z usiłowaniem włamania. Mężczyzna był nietrzeźwy. Okazało się, że to 42-letni sąsiad pokrzywdzonej, który tego dnia wypytywał ją, czy i o której godzinie będzie w domu.
42-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Mężczyzna jest znany policji i był już wcześniej notowany za różne przestępstwa. Po wytrzeźwieniu i przeprowadzeniu czynności procesowych, policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów usiłowania włamania i zniszczenia mienia. Za te przestępstwa kodeks karny przewiduje karę od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Zielonej Górze 42-latek został objęty policyjnym dozorem.
(KWP w Gorzowie Wlkp. / ms)