Oszustwa metodą „na wnuczka”
Policjanci z Białegostoku zatrzymali kolejną już osobę będącą członkiem zorganizowanej grupy przestępczej podejrzaną o oszustwa „na wnuczka”. Tym razem w ręce mundurowych wpadł mężczyzna, który najprawdopodobniej był jedną z osób kierujących tą grupą. 25-latek miał zajmować się m.in. werbowaniem i nakłanianiem do tego procederu nowych członków. Podejrzany usłyszał w sumie 7 zarzutów i został tymczasowo aresztowany. Dalej o jego losie zadecyduje sąd.
W wyniku intensywnej i skrupulatnej pracy, funkcjonariusze z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wspólnie z mundurowymi z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali kolejną już piątą osobę podejrzewaną o udział w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się oszustwami na terenie całego kraju metodą na tzw. wnuczka.
25-latek, który wpadł w ręce białostockich policjantów w województwie mazowieckim, był jedną z osób kierujących tą grupą i zajmował się głównie werbowaniem nowych członków oraz nakłanianiem ich do udziału w tej przestępczej działalności, ale także osobiście odbierał pieniądze pochodzące od oszukanych seniorów, dostarczane mu przez osoby stojące niżej w hierarchii grupy.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał łącznie 7 zarzutów, z których 3 to usiłowania doprowadzenia starszych osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Natomiast w czterech pozostałych przypadkach ofiary straciły swoje oszczędności, po tym, jak zaufały i uwierzyły swojemu rozmówcy podającemu się najpierw za kuzyna, a następnie za funkcjonariusza Policji. W sumie dwóch mężczyzn i dwie kobiety w wyniku tych oszustw stracili blisko 185 tysięcy złotych.
25-latek trafił do policyjnego aresztu i wczoraj, decyzją sądu, który zajmie się dalej tą sprawą, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma wciąż charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.
(KWP w Białymstoku / pz)