Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijani kierowcy dwaj

Data publikacji 07.01.2008

W ręce funkcjonariuszy z Bielan wpadło dwóch mężczyzn, którzy na zmianę kierowali autem. Obaj panowie mięli prawie po 2,5 promila alkoholu we krwi. Policję powiadomił świadek, który zaobserwował niebezpieczne manewry kierujących, stwarzające zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Świadek, telefonicznie, na bieżąco informował stróżów prawa o poczynaniach nietrzeźwych kierowców, którzy niebawem zostali zatrzymani i trafili do izby wytrzeźwień.

Mimo wielu apeli, jakie kierują do kierowców i rowerzystów policjanci, nadal znajdują się tacy, którzy lekceważąc wszystkich i wszystko, siadają za kierownicę po spożyciu alkoholu. Zapominają zupełnie, że w ten sposób narażają nie tylko siebie, ale także innych, którzy znajdują się na drodze. Policjanci konsekwentnie kontrolują stan trzeźwości kierujących. W przypadku zatrzymania pijanego kierowcy, nie ma pobłażania. Osoba taka musi ponieść odpowiedzialność karną. Zdecydowane działania Policji, reakcja na każdy sygnał o pijanym kierowcy, może w rezultacie uratować komuś życie.

W opisywanym przypadku zatrzymano dwóch mężczyzn kierujących tym samym autem. Uwagę jednego z mieszkańców bloku przy ul. Bogusławskiego, zwrócił kierowca ciemnego poloneza, wykonujący niebezpieczne manewry na parkingu. Cezary J., siedząc za kierownicą próbował wyjechać na drogę prowadzącą do pobliskiej stacji benzynowej. Niestety zamiast na drogę wjechał na trawnik i tam zaczął wykonywać swoje manewry. Najpierw uszkodził barierkę oddzielającą trawnik od chodnika, potem najechał na ławkę, następnie „skosił” choinkę. Po drodze „zaliczył” jeszcze trzy drzewa, a na samym końcu uderzył w stojący nieopodal samochód. Należy również dodać, że poczynania kierowcy obserwował jego kolega, Radosław O., który z zewnątrz udzielał mu wskazówek, w którą stronę ma skręcić, aby mógł bezpiecznie wyjechać. Po pewnym czasie nastąpiła zamiana ról i za kierownicą usiadł właśnie Radosław O. Na miejsce pasażera przesiadł się Cezary J. Temu kierowcy udało się dojechać na stację benzynową bez żadnych przygód. Przy wyjeździe z terenu stacji auto zostało zatrzymane przez policjantów z bielańskiej patrolówki, którzy na miejscu pojawili się tuż po otrzymaniu zgłoszenia.

Obaj mężczyźni zostali poddani badaniu na zawartość alkoholu. Radosław O. miał 2,3 promila alkoholu we krwi, zaś Cezary J. 2,2 promila. Kierowcy trafili do izby wytrzeźwień, a stamtąd do policyjnego aresztu. Za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości oraz za zniszczenie mienia mężczyznom grozi surowa kara.

Powrót na górę strony