Aresztowani za pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Dziś Sąd Rejonowy w Starachowicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na okres 3 miesięcy dwóch mieszkańców gminy Bodzentyn w wieku 34 i 37 lat. Są oni podejrzani o pobicie ze skutkiem śmiertelnym 56–letniego mieszkańca tej samej gminy. Dodatkowo śledczy podejrzewają, że młodszy z zatrzymanych kilka dni wcześniej zaatakował 56–latka i zabrał mu kosiarkę. Teraz 37–latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast 34–latek może trafić do więzienia na 12 lat.
W miniony piątek (02.09) policjanci otrzymali informację o zaginięciu 56–letniego mieszkańca jednej z miejscowości w gminie Bodzentyn. Natychmiast do miejsca zamieszkania mężczyzny zostali skierowani mundurowi, którzy po chwili potwierdzili, że 56–latka nie ma w domu.
Wtedy też rozpoczęły się poszukiwania. W działaniach wzięli udział policjanci z Komisariatu Policji w Bodzentynie, funkcjonariusze z Oddziału Prewencji Policji w Kielcach oraz przewodnik z psem tropiącym. Po kilku godzinach działań stróże prawa w zaroślach oddalonych o kilkadziesiąt metrów od domu zaginionego ujawnili zwłoki mężczyzny.
Okazało się, że było to ciało poszukiwanego 56–latka. Na miejscu zdarzenia mundurowi przeprowadzili niezbędne czynności pod nadzorem prokuratora. Nie określiły one bezpośredniej przyczyny śmierci mężczyzny, jednakże pracujący na ma miejscu policjanci przypuszczali, że do tej tragedii mógł się ktoś przyczyniać.
Drobiazgowa i skrupulatna praca kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji w Kielcach pozwoliła na wytypowanie osób, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem.
Tego samego dnia został zatrzymany 34–letni mieszkaniec gminy Bodzentyn, natomiast w sobotni poranek (03.09) do policyjnego aresztu trafił 37–latek z tej samej miejscowości. Dodatkowo śledczy ustalili, że młodszy z zatrzymanych kilka dni wcześniej dokonał rozboju na 56–latku, w wyniku czego poszkodowany stracił kosiarkę.
Dziś mieszkańcy gminy Bodzentyn zostali doprowadzeni do Sądu Rejonowego w Starachowicach, który zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu na najbliższe 3 miesiące. Teraz 37-latkowi grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast 34-latek może trafić do więzienia nawet na 12 lat.
(KWP w Kielcach / pz)