Podpalacze w rękach Policji
Policjanci zatrzymali 28-latka, który jest odpowiedzialny za pożar budynku w Brzesku. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna celowo podpalił wyposażenie w pomieszczeniach obiektu. Cztery osoby przebywające w budynku zostały ewakuowane, na szczęście nikomu nic się nie stało. Także mundurowi ze Szprotawy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podpalenie drzwi mieszkania w budynku wielorodzinnym i grożenie właścicielce mieszkania.
Zaledwie kilka dni wystarczyło brzeskim policjantom, aby ustalić sprawcę piątkowego (16.09) pożaru budynku w Brzesku. Do pożaru doszło przed godziną 21.00. W wynajmowanych pomieszczeniach znajdowały się wówczas cztery osoby, które szybko zostały ewakuowane. Ogień zniszczył wyposażenie obiektu, a straty wstępnie oszacowano na około 100 tys. złotych.
Policjanci, którzy pracowali na miejscu i zabezpieczali ślady, podejrzewali, że mogło dojść do podpalenia. Wczoraj (20.09) w tej sprawie zatrzymali 28-letniego mieszkańca Brzeska. W trakcie czynności mężczyzna przyznał się do podpalenia, tłumacząc, że zrobił to ze złości. 28-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia oraz narażenia ludzi na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
---
Policjanci z Komisariatu Policji w Szprotawie otrzymali zgłoszenie dotyczące podpalenia drzwi wejściowych do mieszkania w budynku wielorodzinnym w podszprotawskiej miejscowości. Na miejsce zdarzenia został skierowany policyjny patrol. Ustalono, że sprawca podłożył pod drzwi jednego z mieszkań tzw. koktajl Mołotowa i podpalił szmatę z butelkę zawierającą substancję łatwopalną. Na szczęście nikomu nic się nie stało, bo ogień został ugaszony przez sąsiadów.
W czasie prowadzonych działań w tej sprawie policjanci ustalili osobę podejrzaną o podpalenie. Już następnego dnia na terenie Szprotawy policjanci zespołu kryminalnego zatrzymali do wyjaśnienia 66-letniego mężczyznę podejrzewanego o dokonanie tego przestępstwa. Zatrzymana osoba to były małżonek właścicielki mieszkania, której po całym zdarzeniu telefonicznie groził jej pozbawieniem życia.
Szprotawscy policjanci zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 66-latkowi zarzutu podpalenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób oraz gróźb karalnych. Policjanci doprowadzili zatrzymanego do Prokuratury Rejonowej w Żaganiu. Prokurator, po przesłuchaniu podejrzanego, złożył wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Sąd Rejonowy w Żaganiu zastosował wobec 66-latka trzymiesięczny areszt. Za przestępstwo z art. 163 kodeksu karnego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Krakowie / KWP w Gorzowie Wlkp. / ms)