Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

"Kozioł" wpadł w sidła

Data publikacji 15.03.2006

Kolejne uderzenie w członków zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się uprowadzeniami dla okupu zakończyło się zatrzymaniem Roberta B. ps. „Kozioł”. To już druga osoba z grupy mokotowskiej ujęta przez stołecznych policjantów. Kilka tygodni wcześniej w ręce Policji wpadł przywódca grupy - Grzegorz K. ps. Ojciec”. Teraz kolej na pozostałych członków.

Pod koniec grudnia na ulicach Warszawy zawisły plakaty z wizerunkami najbardziej niebezpiecznych przestepców. Za całą siódemką wystawiono listy gończe. Za wskazanie bandytów rodziny ufundowały nagrodę w wysokości miliona złotych. Z ustaleń policyjnych wynikało, że na przestrzeni ostatnich trzech lat przestępcy dokonali, co najmniej dwudziestu zgłoszonych uprowadzeń osób. W dwóch przypadkach uprowadzoną osobę zamordowano. Gang działał metodą na policjanta, tj. używając elementów umundurowania policyjnego i pojazdów z lampami błyskowymi zatrzymywał do kontroli auta, którymi jechały wytypowane ofiary. W kilku przypadkach osoby uprowadzono w momencie, gdy te szły ulicą, wciągając je do furgonetki. Ofiary następnie przetrzymywano w odosobnionych miejscach, najczęściej wynajmowanych domach i domkach letniskowych w okolicach Warszawy. Dotychczas w formie okupu grupa wzięła już 7 milionów złotych (w różnej walucie).

Przez cały ten czas policjanci z Wydziału dw. z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw prowadzą poszukiwania za przestępcami. Sprawdzają dokładnie wszystkie miejsca, w których mogą się ukrywać. Efekt ich pracy to zatrzymanie pod koniec stycznia przywódcy grupy przestępczej poszukiwanego listem gończym Grzegorza K . Mężczyzna został zatrzymany w chwili, kiedy wysiadał ze swojego samochodu na warszawskim Targówku. Widok policjantów tak go zaskoczył, że nawet nie próbował stawiać oporu. Podczas przeszukania jego auta znaleziono wówczas doskonale podrobione dokumenty wystawione na inne osoby. Wszystko wskazuje na to, że posługiwał się nimi w obawie przed wykryciem. Los zatrzymanego 38-latka podzieliła także Agnieszka H. (l. 32). Z ustaleń policjantów Wydziału dw. z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw wynika, że przez cały czas kobieta pomagała swojemu znajomemu w ukryciu.

Na ślad Roberta B. ps. „Kozioł”, kolejnej osoby poszukiwanej w związku z uprowadzeniami dla okupu wpadli wołomińscy policjanci. Z uzyskanej przez nich informacji operacyjnej wynikało, że mężczyzna przebywa w jednym z mieszkań na Targówku. Wczoraj punktualnie o 19.00 na miejsce udali się kryminalni z Wołomina. Aby uniemożliwić ucieczkę poszukiwanemu, obstawili blok i dyskretnie obserwowali mieszkanie. Już po kilku minutach wiedzieli, że w środku są nie tylko dorośli, ale i dzieci. Zachowując szczególną ostrożność wkroczyli do wynajmowanego na parterze mieszkania. Wewnątrz zastali Arkadiusza Ch. (l. 30), który jak się później okazało, poszukiwany był przez wołomińskich policjantów za kradzieże samochodów w Ząbkach i wymuszenia rozbójnicze. Mężczyzna szybko zorientował się, że nie ma szans na ucieczkę i nie stawiał żadnego oporu. W pokoju obok natomiast odnaleźli poszukiwanego listem gończym Roberta B. (l. 27). Nawet zmiana fryzury, koloru włosów czy broda, nie przeszkodziły w jego zatrzymaniu. Prawdopodobnie jeszcze dziś obu mężczyznom zostaną postawione zarzuty, a sąd podejmie decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu.

Stołeczni policjanci poszukują jeszcze pozostałych członków grupy mokotowskiej odpowiedzialnej za co najmniej 20 uprowadzeń dla okupu.

Powrót na górę strony