Czujni także po służbie
Starszy sierżant z pabianickiej komendy w czasie urlopu zatrzymał na terenie Łodzi dwóch nieletnich włamywaczy. Zatrzymani zostali przekazani w ręce policjantów jednego z łódzkich komisariatów. Czujnością wykazał się też funkcjonariusz z Komisariatu Policji w Barcinie, który zatrzymał motorowerzystę, posiadającego zakaz prowadzenia pojazdów.
O tym, że policjantem się jest przez cała dobę wie każdy, kto decyduje się na wstąpienie w szeregi policji. Wielokrotnie funkcjonariusze w czasie wolnym od służby podejmują działania wobec osób łamiących prawo. Tym razem straszy sierżant z pabianickiej komendy w czasie urlopu zatrzymał na terenie Łodzi dwóch nieletnich włamywaczy. Do zdarzenia doszło 25 września 2016 roku przy ul. Piwowarskiej. Funkcjonariusz przechodząc obok zarośniętej krzewami posesji zauważył dwóch młodych mężczyzn, którzy łomem wybijali otwór w ścianie budynku. Mając podejrzenie, że są to włamywacze, obserwował z ukrycia poczynania złodziejskiego duetu. Kiedy sprawcy wynieśli z budynku części samochodowe w tym fotel i siedzisko tylnej kanapy, funkcjonariusz natychmiast przystąpił do ich zatrzymania. O całym zdarzeniu powiadomił łódzkich policjantów. Zaskoczeni obrotem sprawy dwaj nieletni zostali przekazani w ręce funkcjonariuszy VII komisariatu Policji w Łodzi.
O losie 15 i 16-latka zdecyduje sąd rodzinny.
---
Wczoraj (28.09) o godz. 6:10 policjant z Komisariatu Policji w Barcinie wracając do domu po zakończonej służbie zauważył w Zalesiu Barcińskim (pow. Żnin) jadącego motorowerzystę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że policjant wiedział, iż kierowca ten w przeszłości został przyłapany na jeździe na „podwójnym gazie” za co został ukarany, a sąd dodatkowo nałożył na niego zakaz prowadzenia pojazdów.
Policjant zatrzymał motorowerzystę, a następnie o sprawie powiadomił mundurowych, pełniących w tym czasie służbę. Ci sprawdzili 54-latka w policyjnych systemach informatycznych, co potwierdziło, że mężczyzna ma wieloletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. Mężczyzna po usłyszeniu zarzutu i przesłuchaniu wraz z motorowerem został przekazany rodzinie. Teraz odpowie on przed sądem za kierowanie pomimo zakazu sądu, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
(KWP w Łodzi / KWP w Bydgoszczy / mw / ms)