14-latek przestawiał zwrotnice
W ręce policjantów z Łodzi wpadł 14-latek, który przestawiając zwrotnice spowodował wykolejenie tramwajów. We wczorajszym wypadku rannych zostało 10 osób. Chłopak przyznał, że ma na swoim koncie co najmniej trzy takie przypadki. W jego mieszkaniu policjanci zabezpieczyli urządzenie, za pomocą którego mógł sterować położeniem zwrotnic tramwajowych. Sprawę szczegółowo wyjaśniają łódzcy policjanci.
Wczoraj w Łodzi, przy skrzyżowaniu Żeromskiego i Kopernika doszło do zderzenia tramwajów. Dziesięć osób zostało rannych. Na miejscu od razu zjawili się policjanci, którzy zaczęli wyjaśniać okoliczności tego wypadku. Przypuszczali, że ktoś przestawił zwrotnice i to doprowadziło do wykolejenia się pojazdów.Wśród podejrzanych policjanci wytypowali 14-latka. Chłopak dzisiaj zgłosił się na wezwanie do VI Komisariatu. W trakcie wstępnej rozmowy potwierdziły się przypuszczenia, iż to właśnie on może być sprawcą wypadków.
Dziś chłopak został przesłuchany w obecności psychologa. Nastolatek przyznał się do przestawienia zwrotnic w trzech przypadkach, które spowodowało wykolejenie wagonu tramwajowego. Policjanci przeszukali też jego mieszkanie. Znaleźli w nim urządzenie, którego wygląd i konstrukcja wskazywały, iż mógł służyć jako promiennik podczerwieni sterujący położeniem zwrotnic tramwajowych. Ponadto okazało się, że młody człowiek miał klucze do szaf sterowniczych i kluczyk do stacyjki tramwaju. Przyznał również, że swobodnie poruszał się po zajezdniach tramwajowych i dzięki temu bez przeszkód gromadził wiedzę potrzebną m.in. do zbudowania urządzenia przy pomocy którego mógł przestawiać zwrotnice. Sprawę szczegółowo wyjaśniają łódzcy policjanci.
