15-latek sprawcą fałszywych alarmów bombowych
Jaworscy policjanci zatrzymali 15-letniego sprawcę fałszywych alarmów o podłożeniu ładunków wybuchowych. Nastolatek, wspólnie ze swoim kolegą, zadzwonił do trzech przypadkowo wybranych osób i powiadomił o podłożonej w ich mieszkaniach bombie. Teraz jego sprawą zajmie się sąd rodzinny. Chłopak poniesie konsekwencje swojego bezmyślnego zachowania. Kosztami akcji ewakuacyjnej zostaną prawdopodobnie obciążeni jego rodzice.
Kilka dni temu jaworscy policjanci otrzymali informację o podłożeniu ładunków wybuchowych w trzech różnych miejscowościach. Natychmiast skierowano tam policyjne patrole. Z domów ewakuowano wszystkich mieszkańców. Funkcjonariusze gruntownie przeszukali pomieszczenia. Na szczęście alarmy okazały się fałszywe. Żadnych bomb nie było. Teraz wysiłki policjantów skupiły się na ustaleniu, kto jest autorem fałszywych alarmów. Na trop 15-latka spod Bolkowa wpadli po kilkunastu godzinach intensywnej pracy operacyjnej.
Jak ustalili policjanci 8 stycznia około godz. 18.00 na boisku spotkało się dwóch kolegów w wieku 15 i 16 lat. W trakcie spotkania wpadli na pomysł, by dla żartu zatelefonować na losowo wybrane numery. W czasie rozmowy mieli prosić o pomoc…… przy rozładunku koksu w Bolkowie. Plan jednak uległ zmianom. Chłopcy zadzwonili do trzech osób z informacją o podłożeniu bomby.
Obecnie policjanci wyjaśniają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną wkrótce przekazane do sądu rodzinnego i nieletnich, który podejmie decyzję o dalszym losie chłopców.
Policjanci przestrzegają, że wszystkie podobne zgłoszenia zawsze traktowane są bardzo poważnie. Pamiętajmy w takich sytuacjach nie ma miejsca na żarty, a sprawcy takich zachowań muszą się liczyć z konsekwencjami prawnymi swoich czynów, w tym również pokryciem kosztów akcji ewakuacyjnej.