Kolejny CITES i kolejne nieprawidłowości
Tęczowego Boa zabezpieczyli policjanci z sekcji do walki z przestępczością gospodarczą otwockiej komendy. Małżonkowie z Sobienich Jezior tłumaczyli, że nie wiedzieli, iż posiadanie takiego zwierzęcia bez odpowiednich dokumentów jest przestępstwem.
Policyjni „pegowcy” z Otwocka wpadli na trop małżeństwa Gabrieli i Jacka K. poprzez aukcję internetową. Para oferowała do sprzedaży 4–letniego boa, o długości 140 cm, za cenę 500 złotych. Problem polegał na tym, że handlowanie takimi gadami wymaga odpowiednich dokumentów.
W domu Gabrieli i Jacka K. policjanci zabezpieczyli wijącego się w terrarium tęczowego boa. Jak się okazało, małżonkowie nie posiadali żadnych dokumentów świadczących o tym, że gad przebywa u nich legalnie. Opowiedzieli policjantom, że otrzymali węża od mężczyzny wyjeżdżającego za granicę. Jak stwierdzili, przygarnęli „maleństwo” bo właściciel nie miał co z nim zrobić. Utrzymanie pupila okazało się jednak zbyt kosztowne i postanowili go sprzedać.
Teraz Gabriela i Jacek K. odpowiedzą za oferowanie do sprzedaży okazu CITES bez wymaganego zezwolenia. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie każdy kupujący wie o tym, że nabywając pewne gatunki fauny i flory popełnia przestępstwo. Chodzi tu o okazy objęte Konwencją Waszyngtońską CITES, która wyraźnie określa sposoby ochrony, a także sprzedawania i kupowania takich zwierząt. To prawo dotyczy także pochodnych tych okazów. Aby wszystko odbyło się zgodnie z prawem, osoba posiadająca dany okaz musi mieć odpowiednie dokumenty, które potwierdzają legalność danego zwierzęcia. Niestety, taką niewiedzę wykorzystują nieuczciwi sprzedawcy, narażając niezorientowanych na poważne konsekwencje prawne. Za posiadanie takich okazów, które nie mają dokumentów, grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.