Podkarpaccy policjanci zabezpieczali wizytę prezydentów
Podkarpaccy policjanci zabezpieczali dwudniowe spotkanie prezydentów Polski, Czech, Słowacji i Węgier, którzy w Rzeszowie i Łańcucie obradowali podczas szczytu Grupy Wyszehradzkiej. Policjanci byli w miejscach, gdzie toczyły się obrady, zabezpieczali trasy przejazdu prezydenckiej kolumny, dbali, by nie dochodziło do żadnych niebezpiecznych incydentów. Profesjonalne przygotowanie policyjnej operacji i zaangażowanie służb sprawiły, że było bezpiecznie.
W piątek i w sobotę na terenie województwa podkarpackiego odbyło się spotkanie przywódców państw, wchodzących w skład Grupy Wyszehradzkiej. O bezpieczeństwo prezydentów Polski, Czech, Słowacji i Węgier zadbali policjanci.
Zabezpieczenie szczytu wymagało profesjonalnego przygotowania. Funkcjonariusze już od połowy września zajmowali się organizacją i przygotowaniem tego przedsięwzięcia. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie utworzono Sztab Dowódcy Operacji, który zajmował się przygotowaniem i koordynacją działań. Policjanci ściśle współpracowali w tym zakresie z Biurem Ochrony Rządu. Szczegółowo zaplanowano przebieg wizyty i rozdzielono zadania. Policjanci prewencji, ruchu drogowego, policyjni antyterroryści i pirotechnicy, funkcjonariusze służby kryminalnej zadbali o bezpieczeństwo uczestników spotkań.
Podczas dwudniowej wizyty, policjanci zabezpieczali trasy przejazdu kolumn prezydenckich z lotniska w Jasionce do hotelu w Rzeszowie, a następnie do muzeów w Łańcucie i Markowej. Dbali również o płynność ruchu na drogach. Utrudnienia, jakie się pojawiały, były krótkotrwałe i występowały jedynie podczas przejazdu kolumny samochodów.
W trakcie odbywającego się szczytu Grupy Wyszehradzkiej nie odnotowano istotnych incydentów, było bezpiecznie.
(KWP w Rzeszowie / ms)