Bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego
Mimo wielu przedsięwzięć podejmowanych przez Policję i inne podmioty działające na rzecz bezpieczeństwa w ruchu drogowym, niezmiennym pozostaje fakt, że przede wszystkim bezpieczeństwo zależy od samych uczestników ruchu drogowego. Lekceważenie przepisów, zasad bezpiecznego poruszania się po drogach, a często kompletny brak wyobraźni prowadzi do wypadków drogowych, szczególnie tych najtragiczniejszych w skutkach. Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na drodze i to my głównie decydujemy o wielu czynnikach w trakcie jazdy, które sprawiają to, że jedziemy bezpiecznie lub stwarzamy zagrożenie.
Analiza stanu bezpieczeństwa na polskich drogach wskazuje, że pomimo podejmowania wielu przedsięwzięć, w zakresie dyscyplinowania kierowców, zwalczania piractwa drogowego i poprawy infrastruktury drogowej, nadal stan bezpieczeństwa nie jest w pełni zadowalający. Dynamiczny rozwój motoryzacji w okresie ostatnich dziesięciu lat powoduje stały wzrost natężenia ruchu. Wraz z rozwojem motoryzacji wzrasta zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Ten stan rzeczy nakłada na Policję w coraz większym stopniu potrzebę podejmowania działań zmierzających do podniesienia poziomu dyscypliny oraz kultury wśród uczestników ruchu drogowego. Poprawa stanu bezpieczeństwa na drogach, to jedno z najważniejszych zadań Policji. W profilaktyce ruchu drogowego, bardzo istotne jest uświadamianie, jakie zagrożenia „czyhają” na uczestników ruchu. Dlatego, oprócz bezpośrednich działań na drodze, prowadzone są też w szerokim zakresie różnego rodzaju kampanie społeczne, działania profilaktyczno - edukacyjne. Oprócz kształtowania właściwych zachowań, uświadamiają one też, jak należy postępować, kiedy np. zauważymy niepokojące sytuacje, czy też zdarzenia na drodze, których nierzadko jesteśmy świadkami.
Wymienione przedsięwzięcia mają jeden priorytetowy cel: wykrycie zawczasu problemu i szybkie podjęcie odpowiednich środków. Wszystko po to, by zapobiec występowaniu danego zjawiska. Podejmując działania dużo wcześniej, bardzo często eliminujemy ryzyko poważnych konsekwencji, jakimi są wypadki drogowe. Na polskich drogach, dziennie średnio ginie aż 10 osób, a ponad 100 zostaje rannych. Wiele z nich pozostaje kalekami na całe życie i wymaga stałej opieki. Ci, którzy przeżyli wypadki drogowe, jak i ich rodziny, są także duchowo zranieni i odczuwają traumę, po tragicznej stracie najbliższych. Śmierć i obrażenia na drodze, to zdarzenia nagłe, gwałtowne, a ich wpływ jest długotrwały, czasem nieprzemijający.
Poprawa bezpieczeństwa nie następuje samoistnie. Od lat wiele instytucji i organizacji, wśród nich także Policja, czynią starania, aby na drogach było bezpieczniej. Jednak niezmiennym pozostaje fakt, że przede wszystkim bezpieczeństwo zależy od samych uczestników ruchu drogowego. Lekceważenie przepisów, zasad bezpieczeństwa i brak wyobraźni prowadzi do wypadków drogowych, szczególnie tych najtragiczniejszych w skutkach.
Mówiąc o zdarzeniach drogowych tych lżejszych, jakimi są kolizje, a także tych poważnych w skutkach i obrażeniach, niejednokrotnie kończących się śmiercią na drodze, czyli wypadkach, warto wskazać ich najczęstsze przyczyny. Mimo że przepisy umożliwiają bezpieczne przemieszczanie się z jednego punktu do drugiego, wielu kierowców ma do nich lekceważący stosunek. W kodeksie drogowym niestety nie znajdziemy artykułu, który nie byłby już złamany przez kierujących, a także innych uczestników ruchu drogowego. Wbrew powiedzeniu „spiesz się powoli”, z policyjnych statystyk wynika jasno, że wielu polskich kierowców nie potrafi przełożyć tego wyrażenia na rzeczywiste działanie na drodze. To właśnie przekraczanie prędkości, często połączone z brawurą, a także niedostosowanie jej do warunków panujących na drodze jest najczęstsza przyczyną zdarzeń drogowych.
Przesadna prędkość nie tylko zwiększa ryzyko niebezpiecznych sytuacji, lecz także podwyższa prawdopodobieństwo odniesienia poważnych obrażeń lub spowodowania śmierci podczas wypadku. Z tego też powodu powinniśmy prędkość jazdy dopasować do warunków panujących na drodze, a także zachować większy odstęp od pojazdu poprzedzającego, aby mieć więcej czasu i miejsca na hamowanie. Kolejna sprawa to nieprawidłowe wyprzedzanie oraz nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu, którego nie tylko powinniśmy udzielać miedzy innymi podczas włączania się do ruchu, przejazdu przez skrzyżowania oraz w trakcie zmiany pasa ruchu. W statystykach policyjnych, jako przyczyny „pojawiają” się również takie grzechy jak niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej oraz nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu.
Będąc przy wątku najmniej chronionych uczestników ruchu drogowego, warto wspomnieć o nieprawidłowych zachowaniach tej grupy. Pośpiech, przebieganie przez jezdnię, wchodzenie bez zastanowienia na przejście dla pieszych, przechodzenie przy czerwonym świetle lub w miejscach niedozwolonych są to zachowania, które mogą doprowadzić i bardzo często doprowadzają do śmiertelnych potrąceń. W okresie jesienno-zimowym piesi stanowią szczególnie zagrożoną grupę uczestników ruchu. Nie zawsze oświetlone drogi, brak wyznaczonych miejsc do bezpiecznego poruszania się pieszych(zwłaszcza poza obszarami zabudowanymi) oraz niewłaściwy sposób korzystania z dróg przez samych pieszych sprawiają, że dochodzi do wielu wypadków.
Warto przypomnieć, że po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój jest widziany przez kierującego pojazdem z odległości zaledwie około 40 metrów. Natomiast osoba, mająca na sobie elementy odblaskowe, staje się widoczna nawet z odległości 150 metrów. Wspomniane dodatkowe metry pozwalają z pewnością kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego. Zagrożenie wzrasta szczególnie jesienią i zimą, gdy wcześnie zapada zmrok i warunki atmosferyczne ulegają pogorszeniu, a co za tym idzie, piesi na drogach stają się słabo widoczni.
Bycie bezpiecznym równa się z tym, że jesteśmy widoczni. Stosowanie elementów odblaskowych w różnej formie czy to, zawieszki, opaski, kamizelki bądź też torby na zakupy z elementami odblaskowymi, zwiększają szansę pieszego na uniknięcie potrącenia w czasie złej widoczności. Prawidłowo noszone odblaski powinny być umieszczone w takim miejscu, aby znalazły się w polu działania świateł samochodowych i były zauważalne dla kierujących nadjeżdżających z obydwu kierunków.
Pamiętajmy, że koszty wyposażenia w elementy odblaskowe są kosztami znikomymi i nie stanowią przeszkody uniemożliwiającej jej nabycia przez przeciętnego użytkownika dróg. Natomiast koszty leczenia ofiar wypadków, nie licząc strat materialnych są niewspółmiernie wyższe i trudne do oszacowania.
Reasumując – pamiętajmy, że nie jesteśmy sami na drodze i to my głównie decydujemy o wielu czynnikach w trakcie jazdy, które sprawiają, że jedziemy bezpiecznie lub stwarzamy zagrożenie na drodze.
(KWP we Wrocławiu / mw)
Czytaj również: