Fałszywy wnuczek usłyszał zarzuty
Policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o udział w oszustwie metodą „na wnuczka”. 20-latek przyjechał odebrać pieniądze od pokrzywdzonej. Kobieta zorientowała się, że jest oszukiwana i nie przekazała gotówki. Zapamiętała jednak numer rejestracyjny samochodu, którym poruszał się mężczyzna. Okazało się, że dzień wcześniej do podobnego oszustwa z jego udziałem doszło w Stalowej Woli. Tam pokrzywdzeni stracili kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Do zdarzenia na terenie Rzeszowa doszło w ubiegły piątek. Sprawcy działali znaną metodą „na wnuczka”. Z pokrzywdzoną skontaktowała się, dzwoniąc na telefon stacjonarny, osoba podająca się za jej synową. Pilnie potrzebowała pieniędzy na sfinansowanie korzystnej transakcji. Pokrzywdzona uwierzyła i przygotowała kilkadziesiąt tysięcy złotych, które wybrała z banku. Pieniądze z jej mieszkania miał odebrać młody mężczyzna. Gdy przyszedł po odbiór gotówki, pokrzywdzona kazała czekać mu pod blokiem. Ostatecznie do oszustwa nie doszło, gdyż kobieta nabrała wątpliwości. Czekającego przy domofonie mężczyznę spotkała jeszcze prawdziwa synowa pokrzywdzonej. W zwiazku z tym zleceniodawca polecił mu odjechać, nie odbierając pieniędzy.
Synowa pokrzywdzonej zapamiętała numer rejestracyjny jego samochodu, który podała powiadomionym o próbie oszustwa policjantom. To wystarczyło do namierzenia podejrzanego. W sobotę mężczyzna został zatrzymany w Rudniku nad Sanem
Okazało się, że 20-latek, mieszkaniec powiatu niżańskiego, ogłosił w internecie, że dysponuje samochodem i szuka pracy. Na ogłoszenie odpowiedział nieznany mężczyzna, który zaproponował mu pracę kuriera, polegającą na odbieraniu przesyłek i dostarczaniu faktur.
Pierwsze zlecenie wykonał w czwartek w Stalowej Woli skąd od starszej kobiety odebrał trzy koperty. Zgodnie z dyspozycjami zlecającego kursy, zawiózł je do Zgierza, gdzie przekazał nieznanemu mężczyźnie. Jak się okazało były to pieniądze, które wyłudzili oszuści działający metodą „na wnuczka”. Oszukana mieszkanka Stalowej Woli przekazała pieniądze dla rzekomego kuzyna, któremu trafiła się bardzo korzystna transakcja. Niestety w tym przypadku oszuści okazali się skuteczni i ich łupem padło kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Zatrzymanego mężczyznę rozpoznały osoby pokrzywdzone. Rzeszowscy funkcjonariusze przedstawili mu dwa zarzuty, oszustwa i usiłowania oszustwa. Jednocześnie policjanci wyjaśniają okoliczności podobnego zdarzenia z jego udziałem, tym razem w Mielcu. Jeżeli informacje potwierdzą się, zarzuty zostaną uzupełnione o kolejny czyn.
(KWP w Rzeszowie / ms)