Bez wahania ruszyli z pomocą
Do patrolu ruchu drogowego podjechał mężczyzna informując, że widział kłęby dymu unoszące się z jednego z budynków mieszkalnych na Widzewie. Policjanci natychmiast ruszyli z pomocą.
9 listopada 2016 roku kilka minut po godzinie 10.00 do patrolu ruchu drogowego podjechał mężczyzna. Poinformował, że z jednego z budynków mieszkalnych znajdującego się przy ulicy Rokicińskiej w Łodzi unosi się gęsty dym. Policjanci szybko ruszyli pod wskazany adres. Na miejscu nie był jeszcze żadnych służb ratunkowych, a z budynku wydobywały się gęste kłęby dymu.
Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego o całej sytuacji i pobiegli sprawdzić, czy w środku nie znajdują się jakieś osoby potrzebujące pomocy. Poszukiwania rozpoczęli od przeszukania parteru, a gdy tam nikogo nie zastali weszli na piętro, gdzie szalał ogień. W pomieszczeniach znajdowały się przedmioty świadczące, że na co dzień budynek jest zamieszkany. Pomimo gryzącego i gęstego dymu sprawdzali pomieszczenia znajdujące się w budynku. Dopiero, gdy mieli już poważne kłopoty z oddychaniem, opuścili budynek.
Chwilę po ich wyjściu na miejsce przyjechały jednostki straży pożarnych, które ugasiły pożar. Na szczęście tego dnia mieszkańcy znajdowali się poza domem. Funkcjonariusze z powodu trudności z oddychaniem zostali hospitalizowani.
(KWP w Łodzi / ms)