Kolejni nieodpowiedzialni rodzice zatrzymani
Policjanci z Kalisza zatrzymali 36-letnią matkę, która mając blisko 4 promile alkoholu we krwi, "opiekowała się" dwójką swoich dzieci. Dzieci zostały umieszczone w domu dziecka. Z kolei policjanci z Mysłowic zatrzymali pijaną parę z 10-miesięcznym dzieckiem. Chłopcem zajęła się babcia. Teraz obiema sprawami zajmie się sąd rodzinny, który zadecyduje o losie nieodpowiedzialnych rodziców i ich dzieci.
Funkcjonariuszy z Kalisza powiadomił pracownik socjalny, którego po wejściu do mieszkania zaniepokoił krzyk i płacz dzieci oraz widok zataczającej się kobiety. Policjanci szybko przyjechali na miejsce. Fakt, że 36-letnia Krystyna S. była pijana był widoczny, nawet bez badania alkomatem. Kobieta ledwo mogła utrzymać równowagę. Kiedy mundurowi przeprowadzili badania stanu trzeźwości , nie mogli uwierzyć własnym oczom. Kobieta miała prawie 4 promile alkoholu we krwi. Tak pijana "opiekowała się" dwójką swoich dzieci, sześcioletnim Sebastianem i trzyletnim Kamilem.
W trakcie tej interwencji, okazało się, że kobieta ma jeszcze dwójką starszych dzieci. 15-letniego Marcina i 14-letniego Dariusza nie było w tym czasie w domu, byli u swojej babci. W tej chwili cała czwórka dzieci przebywa w Domu Dziecka.
36-letniej matce przedstawiono zarzut narażenia swoich dzieci na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia. Grozi jej za to kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawą nieodpowiedzialnej matki zainteresuje się również sąd rodzinny.
Z kolei policjanci z Mysłowic zatrzymali dwoje pijanych rodziców. Patrolując Park Zamkowy przy ulicy Bytomskiej, zwrócili uwagę na parę z małym dzieckiem. Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi, natomiast zachowanie kobiety, która trzymała na rękach niemowlę, wskazywało na to, że może być pod wpływem alkoholu. Po wylegitymowaniu obojga i zbadaniu stanu trzeźwości okazało się, że 31-letnia kobieta miała ponad 2,7 promila alkoholu, natomiast jej 21-letni konkubent ponad 4,3 promila alkoholu we krwi.
Kobieta i mężczyzna zostali zatrzymani. Ich 10- miesięczny synek-Oskar, trafił pod opiekę babci.
Teraz o dalszym losie nietrzeźwych rodziców i dziecka zdecyduje sąd.