Rozlewnia nielegalnego alkoholu zlikwidowana
Sosnowieccy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą wraz z funkcjonariuszami Służby Celnej zlikwidowali rozlewnię nielegalnego alkoholu. W budynku nieczynnej już firmy 38-letni mieszkaniec Sosnowca uzdatniał skażony spirytus, a następnie rozlewał go do plastikowych butelek. Podczas zatrzymania opowiedział policjantom, jak wyglądał proces produkcyjny nielegalnego alkoholu.
W opuszczonym budynku niedziałającej już firmy 38-letni mieszkaniec Sosnowca, przy użyciu znanych sobie metod, uzdatniał środkami chemicznymi skażony spirytus przemysłowy, a po poddaniu go filtracji, która w tym przypadku dokonywana była w plastikowych wazonach stosowanych zwyczajowo na cmentarzach, rozlewał go do butelek plastikowych. Policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Służby Celnej w nielegalnej rozlewni zabezpieczyli łącznie ponad 2100 litrów spirytusu, z czego 770 litrów stanowił już odkażony, przygotowany do sprzedaży wyrób.
Zabezpieczony towar trafił do magazynu Izby Celnej w Katowicach, a o losie” przedsiębiorcy” zadecyduje teraz sąd. Za jego przestępczy proceder może mu grozić do 3 lat więzienia oraz kara grzywny, która w tym przypadku może być bardzo dotkliwa, bowiem, jak wynika ze wstępnych obliczeń, swoim działaniem naraził on Skarb Państwa na uszczuplenie należności podatkowej w wysokości ponad 112 tysięcy złotych.
Schemat działania tego typu sprawców jest zawsze podobny. W pomieszczeniach położonych najczęściej na uboczu, z dala od oczu osób postronnych, przy pomocy środków chemicznych i specjalnego procesu filtrowania uzdatniają oni skażony spirytus. Następnie przelewają go do butelek plastikowych stosowanych w przemyśle spożywczym, najczęściej przypominających kształtem butelki stosowane przez producentów przy sprzedaży olejów roślinnych. Nabywcy tak przygotowanego towaru przekonani są często, że jest to w pełni bezpieczny produkt spożywczy - ich zdaniem jego okazyjna cena wynika z faktu, że jest on towarem przemycanym zza granicy. Tymczasem o tym, czy spirytus taki może spowodować śmiertelne zatrucie czy też nie, decyduje znajomość zasad jego uzdatniania i odpowiednia pieczołowitość podczas jego dokonywania. Trudno to jednak założyć, jeśli choć raz zobaczy się w jakich warunkach prowadzona jest jego produkcja.
(KWP w Katowicach / ms)