Zawsze czujni i zawsze na służbie
Policjanci nie tracą czujności nawet będąc na wolnym. Zawsze zwracają uwagę na pewne sytuacje i zachowania. Tak właśnie postąpił dzielnicowy z Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce, mł.asp. Paweł Somerlik, który robiąc zakupy w sklepie, gdy tylko zauważył uciekającego mężczyznę, bez wahania ruszył za nim w pościg i zatrzymał go. Zatrzymanym okazał się seryjny złodziej, 48-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Z kolei policjant z Komisariatu Policji II w Sosnowcu, sierż. Marcin Ścibor w czasie wolnym od służby zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Kiedy po zatrzymaniu kierujący został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie okazało się, że jego stężenie wynosi niemal 3,5 promila.
Do jednego ze zdarzeń doszło w poniedziałek, 21.11.br., w jednym ze sklepów w Milówce. Będący tam na zakupach policjant z Węgierskiej Górki usłyszał w pewnym momencie jakiś hałas i zamieszanie. Gdy zobaczył uciekającego mężczyznę, nie zastanawiał się, tylko ruszył za nim w pościg i zatrzymał go. W tym czasie na miejsce przyjechali powiadomieni przez świadków policjanci z Rajczy, którzy przejęli uciekiniera. Jak się okazało, był nim 48-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna próbował ukraść zdrapki jednej z gier losowych. Został jednak spłoszony przez ekspedientkę i zaczął uciekać. Na drodze stanął mu mł.asp. Paweł Somerlik, który zatrzymał go i przekazał stróżom prawa z Rajczy. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, nie było to jedyne przewinienie 48-latka. Kilka dni wcześniej w innym ze sklepów ukradł zdrapki o wartości ponad 900 zł, podobnego przewinienia dopuścił się w Węgierskiej Górce oraz Bielsku – Białej. 48-latek wczoraj usłyszał zarzuty. Za popełnione przestępstwo w więzieniu może spędzić nawet 5 lat.
Inne zdarzenie miało miejsce 15.11.2016 r., w Dąbrowie Górniczej. Sierż Marcin Ścibor pełniący na co dzień służbę w Komisariacie II Policji w Sosnowcu podczas spaceru z psem napotkał nietrzeźwego mężczyznę, który idąc chodnikiem w wyraźny sposób miał kłopoty z zachowaniem równowagi. Po chwili sierż. Ścibor zauważył, że mężczyzna wsiada za kierownicę zaparkowanego przy ulicy samochodu i rusza. A raczej próbuje ruszyć, bowiem podczas manewrowania przy wyjeździe z miejsca parkingowego auto uderzyło w znak drogowy. To dało policjantowi wystarczająco dożo czasu, by dobiec do niego i uniemożliwić nietrzeźwemu dalszą jazdę. Na miejsce przybył patrol ruchu drogowego. Podczas przeprowadzonego badania okazało się, że kierujący miał niemal 3,5 promila alkoholu w organizmie. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
(KWP w Katowicach / mw)
-
mł.asp. Paweł Somerlik -
sierż. Marcin Ścibor
