Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijane matki w areszcie

Data publikacji 15.01.2008

W ręce policjantów wpadły kolejne nieodpowiedzialne matki, które po alkoholu zajmowały się swoimi dziećmi. W Bielsku Podlaskim 33-latka „opiekowała się” 2-miesięcznym maleństwem mając 2,5 promila alkoholu we krwi. Niewiele mniej wykazało badanie trzeźwości u 28-letniej mieszkanki Szczecina. 28-letnia Monika M. mając 2,2 promila alkoholu we krwi spacerowała późnym wieczorem z 2-letnim synkiem. Wyziębiony i zaniedbany Michałek trafił do szpitala, a nieodpowiedzialne matki – do izby wytrzeźwień.

Kilka minut przed godziną 14:00 oficer dyżurny komendy powiatowej w Bielsku Podlaskim otrzymał sygnał o pijanej kobiecie, która opiekuje się 2 miesięcznym synkiem. Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres. Tam zastali ojca dziecka, który prosił Policję o pomoc. Z jego relacji wynikało, że gdy wrócił do domu stwierdził, że konkubina jest pijana. W lokalu funkcjonariusze zastali 33-letnia kobietę z dwumiesięcznym chłopcem na rękach. Drugie dziecko, 9-letni syn, bawiło się w tym czasie w pokoju. Matka zachowywała się agresywnie. Nie była w stanie utrzymać się na nogach i miała wyraźne problemy z zachowaniem równowagi. Policjanci zbadali jej trzeźwość. Okazało się, że miała 2,5 promila alkoholu we krwi.

Kobieta została zatrzymana. Noc spędziła w izbie wytrzeźwień. Chłopcami zaopiekował się 37-letni ojciec. Dzisiaj kobieta usłyszy zarzut narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.

Około godziny 22 policjanci ze Szczecina otrzymali informację, że na ul. Komuny Paryskiej przy jednym ze sklepów stoi nietrzeźwa kobieta z dzieckiem w wózku. Gdy podjeżdżali pod wskazany adres zauważyli zataczająca się kobietę. Gdy ta dostrzegła radiowóz, wyrzuciła butelkę po piwie na trawnik. W wózku spało małe dziecko. Kobieta była tak pijana, że nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa. Na podstawie dokumentów, które miała przy sobie, policjanci ustalili jej tożsamość.
Jak się okazało, w wózku spał 2-letni synek 28-letniej Moniki M. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia stwierdził, że Michałek jest zaniedbany i lekko wyziębiony. Dziecko trafiło do szpitala.

Badanie na trzeźwość wykazało, że kobieta miała we krwi 2,2 promila alkoholu. Trafiła do izby wytrzeźwień. Dziś zostanie przesłuchana.

Kiedy do dyżurnego komendy policji w Wołominie dotarła informacja o pijanej kobiecie, leżącej na przystanku i towarzyszącemu jej dziecku, na miejsce natychmiast skierowany został najbliższy patrol. Funkcjonariusze szybko dotarli na ulicę Niepodległości. Mundurowi zauważyli, że na trawniku przy przystanku autobusowym siedzi kobieta, a obok niej stoi mała dziewczynka. Kobieta była tak pijana, że nie mogła sama utrzymać się na nogach.

Ponieważ stan kobiety, nie pozwalał na porozumienie się, policjanci zadecydowali o przewiezieniu jej i dziecka do komendy. Dopiero tutaj funkcjonariusze dowiedzieli się, jak nazywa się kobieta i dziewczynka. Bardzo rezolutna 5-latka udzieliła funkcjonariuszom wszelkich niezbędnych informacji. Dziewczynka uspokajała też matkę, która nie chciała podać telefonu do osoby mogącej zaopiekować się dzieckiem - „Mamo ja ciebie kocham i nie pozwolę, żeby stała ci się krzywda, ja się tobą zaopiekuję”.

Dziewczynka wskazała w telefonie matki numer do swojego ojca. Policjanci powiadomili mężczyznę o zaistniałej sytuacji. Żeby zaopiekować się dzieckiem, 41-latek musiał przyjechać z pracy, w Warszawie. Do tego czasu dziewczynka trafiła wraz z matką do tzw. niebieskiego pokoju, gdzie zainteresowała się zabawą i rysowaniem. Dziecko spędziło tam czas do przyjazdu ojca, który zabrał ją do domu. Mężczyzna wyjaśnił, że taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz, choć nie wydawał się być zdziwiony zaistniałą sytuacją.

Badanie stanu trzeźwości 32-letniej Izabeli P. wykazało, że ma ona blisko 3,5 promila alkoholu we krwi. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu.

Nagranie audio Pijane matki w areszcie - mówi nadkom. Jacek Dobrzyński z KWP Białystok

Pobierz plik Pijane matki w areszcie - mówi nadkom. Jacek Dobrzyński z KWP Białystok (format mp3 - rozmiar 1.21 MB)

Powrót na górę strony