Oszuści zatrzymani przez policjantów
Funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali 28-latka podejrzanego o oszustwo metodą „na policjanta”. Mężczyzna przedstawił się za funkcjonariusza Policji, po czym powiedział starszemu małżeństwu, że ich syn był sprawcą wypadku i potrzebne jest 28 tys. zł. Oszust już usłyszał zarzuty. Policjanci zatrzymali także agresywnego mężczyznę podającego się za policjanta. Jak się okazało 39-latek próbował kupić tablet i w tym celu umówił się ze sprzedającym w jego mieszkaniu. Gdy nie został wpuszczony do środka, zaczął zachowywać się agresywnie, twierdził, że jest policjantem i pokazywał atrapę policyjnej odznaki. Teraz dalszym losem fałszywego policjanta zajmie się sąd.
W miniony piątek (02.12) policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali mężczyznę podejrzanego o działanie metodą „na policjanta”.
28-latek w miniony wtorek (29.11) oszukał starsze małżeństwo (mieszkańców Czarnej Białostockiej). Mężczyzna najpierw zadzwonił i przez telefon podał się za funkcjonariusza Policji, po czym w dalszej rozmowie poinformował, że ich syn miał wypadek, którego był jego sprawcą. Poinformował, że aby sprawę zakończyć polubownie potrzebne są pieniądze w kwocie 26 tys. zł. Seniorzy uwierzyli oszustowi, który przyjechał do nich osobiście, odebrał ponad 12 tys. zł i odjechał.
Intensywne działania funkcjonariuszy doprowadziły do zatrzymania w miniony piątek (02.12) oszusta. 28-latek już usłyszał zarzuty. Sąd zastosował wobec niego poręczenie majątkowe oraz policyjny dozór.
Z kolei w minioną sobotę (03.12) dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał informację, że przed drzwiami jednego z mieszkań przy ulicy Białostoczek awanturuje się mężczyzna podający się za policjanta. Przybyli na miejsce funkcjonariusze z Wydziału Patrolowo - Interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku nie zastali awanturnika, który zdążył się już oddalić.
Okazało się, że mężczyzna chciał kupić laptop wystawiony na jednym z portali aukcyjnych. Mężczyzna umówił się w mieszkaniu sprzedającego, iż odbierze go osobiście. Gdy stawił się na miejscu zaczął zachowywać się agresywnie, krzyczeć, że jest policjantem i pokazywać przez wizjer atrapę policyjnej odznaki. Przestraszony 33-latek nie otworzył drzwi i o zajściu natychmiast powiadomił Policję.
Funkcjonariusze przybyli na miejsce poprosili sprzedającego, by skontaktował się z mężczyzną i zaprosił go do swojego mieszkania celem sfinalizowania transakcji. Kupujący był w mieszkaniu ponownie po 20 minutach. Policjanci zatrzymali 39-letniego oszusta i zabezpieczyli jego fałszywą policyjną odznakę. Teraz o dalszym jego losie zadecyduje sąd.
…
Policjanci, ustalają osoby, które oszukały na „policjanta” 94-letnią mieszkankę Namysłowa oraz próbowały oszukać 10 innych osób. Zdecydowana większość pokrzywdzonych zorientowała się, że może mieć do czynienia z przestępcami i natychmiast przerywała rozmowę telefoniczną. Mieszkańcy miasta o próbach oszustw alarmowali policjantów.
94-latka straciła 10 tys. złotych. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że do pokrzywdzonej zadzwoniła kobieta, która podała się za jej wnuczkę i powiedziała, że była sprawcą wypadku drogowego. Po chwili w rozmowę wtrąciła się inna kobieta, która przedstawiła się jako policjantka. 10 tys. złotych miało spowodować, że „wnuczka” uniknie odpowiedzialności.
94-latka postępowała zgodnie z instrukcjami udzielanymi przez oszustkę. Po zabraniu ustalonej kwoty, przekazała ją mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania. Przez cały czas oszustka utrzymywała kontakt telefoniczny z pokrzywdzoną i wywierała na nią presję. Wszystko po to, aby pokrzywdzona nie miała możliwości kontaktu z innymi osobami. Po przekazaniu pieniędzy, 94-latka zadzwoniła do swojej prawdziwej wnuczki, wtedy zorientowała się, że oszczędności przekazała oszustom.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców, dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pieniądze.
Jak nie stać się ofiarą oszustów?
Przede wszystkim należy zachować ostrożność - jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań.
Nie informujmy nikogo o tym, ile mamy pieniędzy. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to, czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu, wywieranej przez oszustów. W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, natychmiast zakończmy rozmowę i o wszystkim zaalarmujmy policjantów.
KWP w Białymstoku, KWP w Opolu / ig