Policjant w czasie wolnym od służby pomógł kobiecie
Policjant w czasie wolnym od służby zauważył stojącą na parkingu osiedlowym kobietę trzymającą się za brzuch. 26-latka stwierdziła, że jest chora, odczuwa silny ból i ma problem z oddychaniem. Funkcjonariusz wezwał pogotowie ratunkowe i wraz z przechodzącym tam mężczyzną udzielił jej pierwszej pomocy. Kobieta trafiła do szpitala.
W ubiegłą środę (30.11) funkcjonariusz z Oddziału Prewencji Policji w Białymstoku, w czasie wolnym od służby, na jednym z parkingów przy ulicy Kopernika w Białymstoku zauważył młodą kobietę trzymającą się za brzuch. Podszedł do niej i zaczął wypytywać o jej stan zdrowia. 26-latka przyznała, że jest chora, odczuwa silny ból i ma problemy z oddychaniem.
Policjant natychmiast wezwał pogotowie ratunkowe. Nagle kobieta upadła na ziemię. Miała drgawki i trudności z oddychaniem. Funkcjonariusz wraz z wezwanym do pomocy przechodzącym tam mężczyzną ułożył poszkodowaną w pozycji bezpiecznej, odizolował głowę od zimnego podłoża, udrożnił drogi oddechowe i sprawdzał puls. W trakcie udzielania pomocy utrzymywał z nią stały kontakt werbalny. Kobieta na chwilę odzyskała prawidłowe czynności życiowe, a gdy jej stan zdrowia ponownie uległ pogorszeniu mężczyźni po raz drugi skontaktowali się z pogotowiem ratunkowym. Policjant i przechodzeń opiekowali się kobietą aż do przyjazdu karetki pogotowia. 26-latka trafiła do szpitala.
KWP w Białymstoku / ig