Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

67-latek wpadł po pościgu

Data publikacji 16.01.2008

Policjanci z Konstancina zatrzymali mężczyznę poszukiwanego nakazem doprowadzenia do aresztu śledczego. Ryszard S. wpadł po pościgu, podczas którego próbował rozjechać policjantów, później porzucił auto i zatrzymany w bezpośrednim pościgu, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza. Mężczyzna dodatkowo odpowie za napaść na policjanta.

Policjanci, z komisariatu w Konstancinie-Jeziornie, zatrzymali wczoraj po pościgu Ryszarda S. Mężczyzna nie stawił się do aresztu śledczego, gdzie miał odbyć karę 12 dni pozbawienia wolności, za niezapłaconą grzywnę z 1998 r. Sąd Rejonowy na Mokotowie wystawił za nim nakaz doprowadzenia. Mężczyzna nie miał jednak zamiaru zastosować się do tej decyzji.

Tuż po godzinie 12-tej policjanci podjechali pod dom Ryszarda S. Mężczyzna akurat wyjeżdżał dostawczym Lublinem, ze swojej posesji. Na widok radiowozu zaczął uciekać. Funkcjonariusze używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali zatrzymać samochód. Kierowca nie reagował jednak na żadne sygnały, zwiększył prędkość i omal nie rozjechał policjantów. Pościg trwał najpierw ulicami Konstancina, później samochód skierował się w kierunku Bielawy. Ucieczka zakończyła się w polu, gdzie Ryszard S. porzucił auto i próbował zbiec pieszo. W bezpośrednim pościgu jeden z funkcjonariuszy dogonił uciekiniera. Mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie, zwymyślał funkcjonariuszy i naruszył nietykalność cielesną policjanta, wykonującego obowiązki służbowe.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

Powrót na górę strony