Zarzuty dla osób sprzedających dopalacze
Policjanci zatrzymali trzy osoby pracujące w sklepie z dopalaczami w Rzeszowie. Są to efekty śledztwa prowadzonego przez policjantów i Prokuraturę Okręgową w Rzeszowie. Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu substancji szkodliwych dla zdrowie.
W sierpniu br. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Rzeszowie zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pracowników sklepu z dopalaczami. W trakcie wspólnych z policjantami wielokrotnych kontroli sklepu, pracownicy sanepidu zabezpieczyli szereg sprzedawanych tam substancji. Przeprowadzone badania wykazały, że są to środki zastępcze – dopalacze. W wyniku kontroli Inspektor Sanitarny w Rzeszowie wydał decyzję o ich wycofaniu z obrotu.
Wszczęte przez Prokuraturę Rejonową dla miasta Rzeszów śledztwo przejęła następnie Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie i powierzyła je do prowadzenia rzeszowskim policjantom.
W miniony czwartek, 15.12.br., do sklepu i do miejsc zamieszkania sprzedawców weszli funkcjonariusze. Podczas przeszukań zabezpieczyli cały asortyment – 99 szt. saszetek ze środkami zastępczymi oraz m.in. dokumentację, telefony komórkowe, laptopy oraz gotówkę pochodzącą ze sprzedaży dopalaczy.
Policjanci zatrzymali również trzy osoby - dwie kobiety: 31-letnią mieszkankę Stalowej Woli, 26-letnią mieszkankę gminy Grębów oraz 24-letniego mężczyznę mieszkającego w Jarosławiu.
W piątek, 16.12.br., na podstawie zebranego materiału dowodowego prokurator z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie ogłosił zatrzymanym zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzanie do obrotu substancji szkodliwych dla zdrowia. Grozi za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec zatrzymanych areszt tymczasowy w wymiarze 2 miesięcy dla kobiet i jednego miesiąca dla 24-latka.
(KWP w Rzeszowie / mw)